
Po aferze z posłem Stanisławem Piętą i protestem niepełnosprawnych, Prawo i Sprawiedliwość planuje powrót do kontrowersyjnej ustawy o dekoncentracji mediów – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Potwierdzenie tej decyzji ma zapaść po tym, jak prezes PiS opuści szpital.
Chcemy wrócić do tematu dekoncentracji mediów – deklaruje bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. Przygotowywana przez rząd ustawa miałaby walczyć z „nadmierną koncentracją kapitału zagranicznego w mediach”.
Temat dekoncentracji mediów był dość głośny już jakiś czas temu, później jednak wydawało się, że ucichł i już nie będzie poruszany w tej kadencji. Dekoncentracja mediów to temat z całą pewnością głośny i przede wszystkim kolejny przyczynek do sporu z Unią Europejską.
Z Brukselą i tak nie możemy się dogadać – stwierdza jednak, cytowany przez „DGP”, polityk PiS-u. Oficjalnym powodem jest oczywiście walka z „przebrzydłym” kapitałem zagranicznym, nieoficjalnie czarę goryczy miały przelać dwie ostatnie afery.
Po pierwsze chodzi o konflikt Prawa i Sprawiedliwości z opiekunami osób niepełnosprawnych, które domagały się realizacji wyborczych postulatów partii. Wówczas w sprawę bardzo mocno zaangażował się TVN, który miał „podsycać emocje”.
Chwilę potem dziennik z zagranicznym kapitałem – „Fakt” – opublikował informacje uderzające w posła Stanisława Pietę. Polityk miał mieć romans.
Prawo i Sprawiedliwość jedną ręką zamierza walczyć z obcym kapitałem w mediach, głównie niemieckim, a drugą ręką wspiera zagraniczne firmy, takie jak JP Morgan, IFA Powertain Polska, Hutchinson Poland, Nokia Solutions and Networks czy Mercedes.