
Biuro Federalnej Policji Kryminalnej Niemiec podało, że w zeszłym roku 39 096 Niemców padło ofiarami przestępstw z udziałem imigrantów. Oznacza to wzrost o 23,7 proc. w stosunku do roku 2016. Nasi zachodni wciąż jednak utrzymują, że wszystko jest w najlepszym porządku.
Każdego dnia 107 obywateli Niemiec padało ofiarą przestępstw, w których udział wziął przynajmniej jeden imigrant. Szokujące dane przedstawione przez Federalną Policję wskazują również, na coraz większą skalę zjawiska.
W opublikowanych danych wskazano również, że w 2017 r. ponad 100 Niemców padło ofiarami zabójstwa lub próby zabójstwa, ze strony uchodźców.
Biuro podało, że według posiadanych informacji wie, iż do Europy przeniknęli terroryści, którzy mogą wpłynąć na radykalizację nastrojów muzułmanów i skłonić wiele osób do podjęcia świętej wojny.
Statystyki zebrane przez niemiecką policję potwierdzają także, że Berlin nie był w stanie poradzić sobie z falą, jaką na Europę ściągnęła Angela Merkel.
W Niemczech rozkręca się w ostatnim czasie afera azylowa. Na jaw wychodzą kolejne nieprawidłowości, które popełniono podczas przyjmowania imigrantów.
Jedna z urzędniczek przyznała się, że w zamian za łapówki i prezenty rzeczowe wydała zgodę na azyl dla ponad tysiąca osób, które się do niego nie kwalifikowały.
Opozycyjna AfD chce wyjaśnienia sprawy przez specjalną komisję śledczą. Wydaje się, że Angela Merkel unika problemu, który może jednak mieć dla niej bardzo poważne konsekwencje.
Źródło: voiceofeurope.com/wolnosc24.pl