„Śmierć Izraelowi!” Wielkie demonstracje w Iraku, Iranie i Strefie Gazy

Kukła Donalda Trumpa spalona w Iranie. Foto: PAP/EPA
Kukła Donalda Trumpa spalona w Iranie. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Z okazji Dnia Jerozolimy setki tysięcy Irańczyków demonstrują w piątek w głównych miastach pod hasłem: „Śmierć Izraelowi!”. Solidarność z Palestyńczykami demonstrują też iraccy szyici. W Strefie Gazy Palestyńczycy gromadzą się wzdłuż granicy z Izraelem.

„Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska oraz Izrael chcą pogrążyć Iran, ale nie wiedzą, że postępując w ten sposób narażają własne bezpieczeństwo” – ostrzegał w przemówieniu wygłoszonym z okazji ustanowionego w 1979 roku Dnia Jerozolimy (Dnia Al-Kuds) przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani.

REKLAMA

Na wiecu pod hasłem „Jerozolima jest odwieczną stolicą Palestyny” manifestanci w centrum Teheranu reagowali na przemówienie okrzykami: „Śmierć Izraelowi!, „Śmierć Ameryce!”.

W Iraku tysiące członków popieranych przez Iran szyickich milicji przemaszerowało w mundurach ulicami stolicy, Bagdadu. Uczestnicy marszu podpalili izraelską flagę i nieśli podobizny irańskich ajatollahów Ruhollaha Chomeiniego i Alego Chameneia.

W Strefie Gazy tłumy Palestyńczyków gromadziły się od rana w pięciu punktach wzdłuż granicy z Izraelem, aby wziąć udział w zapowiadanych od wielu dni marszach protestacyjnych zorganizowanych przez „Komitet Wielkiego Marszu Powrotu do Jerozolimy jako odwiecznej stolicy palestyńskiej”.

Jest to kolejny, jedenasty piątek protestów; podczas dotychczasowych piątkowych demonstracji u granicy Izraela zginęło wskutek ostrzału prowadzonego przez izraelskie wojsko ponad 120 ich uczestników, a 3 800 zostało rannych.

Już we wczesnych godzinach popołudniowych palestyńscy demonstranci, podobnie jak podczas poprzednich zgromadzeń u granicy z Izraelem, podpalali w pobliżu granicy opony samochodowe i posyłali płonące latawce.

Przedstawiciele różnych organizacji palestyńskich wzywają przez megafony ludność do masowego udziału w proteście. W strefie przygranicznej z każdą godziną rośnie napięcie. Izraelska służba medyczna sygnalizuje, że od izraelskiego ostrzału rannych zostało dotąd dziesięciu demonstrantów.

Lider polityczny islamistycznego ruchu Hamas Ismail Hanije wezwał w piątek w południe ludność Strefy Gazy do masowego udziału w protestach. Swe wystąpienie zakończył okrzykiem: „Obalimy mury otaczające Gazę!”

Władze izraelskie oświadczyły, że pozwalają Palestyńczykom na pokojowe demonstracje, ale nie będą tolerowały prób wtargnięcia na terytorium Izraela.(PAP)

REKLAMA