
Krew zachlapała wszystko co się dało. Podbiegłem i już palców nie było, nie było też gdzie ich szukać, bo wszystko pod spodem jest zabudowane. Nacisnąłem przycisk stop, ale przecież niewiele to dało – napisał na Facebooku świadek wydarzenia, do którego doszło w gdańskiej galerii.
Dwuletnia dziewczyna jadąc ruchomymi schodami, schyliła się po kawałek bułki, który wypadł z jej rąk. Palce dziecka dostały się pomiędzy ruchome stopnie. Było już za późno. Dziecko bardzo płakało. Nigdy czegoś takiego nie słyszałem – relacjonował świadek wydarzenia.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w galerii handlowej „Centrum Kowale”. Matka dziecka była tak zszokowana, że nie potrafiła zareagować. Mężczyzna, który opisał historię na Facebooku, przyznał, że chciał wydobyć urwane palce. Ochroniarz, którego poprosił o pomoc, powiedział: schodziarze mają przecież weekend.
ZOBACZ: Czaputowicz chwali Tuska i broni Mosbacher. Polskie MSZ w pełnej krasie
Mężczyzna próbował również zdobyć apteczkę pierwszej pomocy, ale pracownicy sklepu, w którym o nią poprosił, odesłali go do apteki. W końcu do galerii przybyła karetka pogotowia. Dziecku trafiło pod opiekę medyczną.
Według władz galerii to matka dziecka dopuściła się zaniedbania, ponieważ nie pilnowała swojego dziecka. W sprawie pojawiło się oficjalne oświadczenie: Kobieta, która przebywała z dziećmi na terenie galerii przemieszczała się trawelatorem z poziomu 1 na poziom 0. Z zapisu z monitoringu oraz z poczynionych ustaleń możemy potwierdzić, że miało miejsce zdarzenie, w wyniku którego najmłodsze z dzieci przebywające pod opieką kobiety przewróciło się i uległo wypadkowi. Natychmiast został zatrzymany trawelator. Natychmiast została wezwana karetka pogotowia oraz serwis techniczny. Oświadczamy, że trawelator na terenie galerii handlowej w Centrum Kowale jest oznakowany zgodnie z przepisami.
Dzieci do 10 lat powinny znajdować się na terenie trawelatora pod opieką osób dorosłych, oznakowanie wprost wskazuje, że dzieci powinny być trzymane za rękę – stwierdziła również rzecznik „Centrum Kowale”.
Źródło: polsatnews.pl