Niemieccy Zieloni, czyli niedojrzali czerwoni, wpadli na rewolucyjny pomysł dotyczący wsparcia dla najuboższych. Zdaniem polityków tej partii najbiedniejsi oczekują darmowej antykoncepcji.
Prezerwatywy mają być dostępne dla najbiedniejszych w publicznych urzędach zdrowia. Dotyczyć ono będzie osób, które już pobierają stypendium socjalne, zasiłek dla bezrobotnych lub dodatki mieszkaniowe.
W tym celu partia zielonych złożyła wniosek w Bundestagu. Oferta ma być skierowana przede wszystkim do osób w wieku około 20 lat. „Darmowe” środki miałyby obejmować też pigułki antykoncepcyjne.
Bezpieczna antykoncepcja nie powinna zależeć od rozmiaru portfela – grzmi dumnie p. Maria Klein-Schmeink, rzeczniczka Zielonych. Co ciekawe, poparcie dla pomysłu Zielonych, wyrażają politycy innych partii.
Zobacz też: Nachodźcy rabują i biją Niemców. Ponad 100 przestępstw z udziałem imigrantów każdego dnia
Źródło: saarbruecker-zeitung.de/nczas.com