Wstyd i kompromitacja. To nie „wypadki przy pracy.” Polska drużyna jest słaba

Robert Lewandowski na meczu Polska - Kolumbia. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski
Robert Lewandowski na meczu Polska - Kolumbia. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

Polska przegrała na Mundialu w Rosji swój mecz o wszystko z Kolumbią 0:3. Nasi piłkarze nie pokazali kompletnie niczego.

I stało się. Polska reprezentacja już pożegnała się z mistrzostwami świata. Pozostał jeszcze tradycyjny „mecz o honor” z Japonią, ale może niech lepiej uciekną z Rosji przed tym spotkaniem bo po co nam jeszcze większa kompromitacja.

REKLAMA

Polacy zaczęli spotkanie całkiem dobrze. Był nacisk na Kolumbijczyków i szybka gra. Sił starczyło jedynie na kwadrans. Potem już dominowali Kolumbijczycy a Polacy jedynie się bronili. Do przerwy była to tradycyjna „obrona Częstochowy” – stoimy pod bramką i wybijamy na oślep byle dalej.

Worek z bramkami dla Kolumbii rozwiązał w 40 minucie spotkania Yerri Mina. Zeszliśmy do szatni z nadzieją na wyrównanie. Jednak w drugiej połowie Kolumbijczycy nadal przeważali. Polacy mieli mnóstwo niecelnych podań, co chwila któryś z naszych zawodników ni z tego ni z owego przewracał się na murawie. Wyraźnie nie mieli siły biegać, stali i czekali na Bóg wie co. Kolumbijczycy nigdy nie odpuszczali – zawsze we dwóch, trzech atakowali zawodnika z piłką.

W siedemdziesiątej minucie Radamel Falcao wszedł w naszą obronę jak nóż w ciepłe masło i było 2:0 dla Kolumbii. Pięć minut później Jose Cuadrado także wykorzystał frajerstwo naszych obrońców i w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym podwyższył wynik na 3:0.

Potem już nic specjalnego się nie działo. Grzegorz Krychowiak miał najlepszą szansę na strzelenie honorowej bramki, ale stojąc 1,5 metra od bramki przywalił prosto w kolumbijskiego bramkarza.

Cóż… trzeba powiedzieć sobie to wprost – Polska była jedną z najsłabszych drużyn na tym mundialu. Nadmuchano balon wielkich nadziei, że to drużyna, która ma szanse powalczyć nawet o półfinały, a w praktyce okazało się, że ta drużyna gra bardzo słabo.

Polacy grają statycznie, rozgrywają piłkę bez pomysłu, brak dynamicznych akcji, długich podań, celnych strzałów. Właściwie patrząc na nasze mecze na Mundialu trzeba się zastanowić jakim cudem awansowaliśmy do turnieju? Chyba fartem.

Polska dwaj… I dała, tylnej części ciała.

REKLAMA