
PiS w nowym Europarlamencie po wyborach w 2019 r. prawdopodobnie będzie w izolacji. Frakcja, do której chcieliby wstąpić, nie chce ich przyjąć.
PiS należy do frakcji Europejskich Konserwatyści i Reformatorzy. Ta frakcja jednak się rozpada. Brytyjczycy opuszczają Unię i nie będzie już ich w przyszłym Europarlamencie. Tworzenie frakcji z tylko z jedną partią (czeska ODS) nie ma sensu. Nie wiadomo też, czy obie partie zdobyłyby wystarczająca ilość mandatów, żeby móc tworzyć frakcję.
Czytaj też: Dramatyczna sytuacja chrześcijan w komunistycznym Wietnamie. Ograniczanie wolności słowa i aresztowania
W tej sytuacji mówi się, że PiS chciałby wstąpić do największej frakcji, jaką jest Europejska Partia Ludowa, kiedyś o profilu chadeckim.
Jednakże spotkał ich zimny prysznic. Szef tej frakcji Joseph Daul jednoznacznie wypowiedział się przeciwko przyjmowaniu Europosłów Prawa i Sprawiedliwości do EPL.
I vehemently deny the existence of ongoing or upcoming negotiations about @pisorgpl joining @EPP. EPP has no intention of negotiating w/ PiS who refuse to respect #RuleOfLaw in #Poland. @Platforma_org & @nowePSL are the only parties who represent EPP policies & EU values in ??
— Joseph Daul (@JosephDaul) 20 czerwca 2018
Szef największej frakcji w europarlamencie powiedział, że nie prowadzi żadnych rozmów europosłami PiS w tej sprawie.
„Zdecydowanie dementuję. Nie mamy zamiaru negocjować z partią, która nie respektuje zasad prawa” – napisał na Twitterze. Dodał, że do frakcji należą już 2 partie z Polski: PO i PSL, które respektują zasady prawa.
Czytaj też: „Groźba, że Europa się rozpadnie, istnieje.” Wszystko przez imigrantów
Źródło: TVP Info