Merkel kłamie? Kolejne europejskie rządy dementują informacje o umowie ws. uchodźców

niemcy rząd gospodarka
dpa/PAP: Soeren Stache Angela Merkel
REKLAMA

W liście skierowanym do swoich koalicjantów Angela Merkel poinformowała, że 14 państw UE zgodziło się na nowy mechanizm relokacji uchodźców. Jednym z nich ma być Polska. Wygląda jednak na to, że kanclerz wcale nie zawarła odpowiednich umów, nie otrzymała wiążących zapewnień. Informacje o zgodzie na przyjęcie imigrantów zdementowała już Praga i Budapeszt. Według nieoficjalnych informacji Polska również zgłosiła swój sprzeciw.

Agencja Reutera poinformowała o liście kanclerz skierowanym do CSU oraz SPD. Merkel pisze o 14 krajach unijnych, które zgodziły się na przyjęcie z powrotem migrantów. Dwustronne porozumienia z tymi krajami mają pozwolić na bardziej efektywny – niż kontrowersyjny mechanizm relokacji – proces odsyłania uchodźców do innych państw.

REKLAMA

Doniesienia o umowie zostały zdementowane przez rzecznika węgierskiego rządu. Zoltan Kovacs stwierdził: Nie zawarto takiej umowy. Nie jest możliwe, by imigrant wszedł na terytorium Węgier, nie wszedłszy wcześniej do innego państwa UE – dodał również.

Czeski premier Andrej Babisz przyznał: Żadne takie rokowania między Republiką Czeską a Niemcami w tej sprawie się nie toczyły, a ponadto mój rząd nie planuje przyłączenia się do porozumienia, które oznaczałoby systematyczne przyjmowanie nielegalnych imigrantów. Te alarmujące informacje uważam za całkowitą niedorzeczność.

Babisz dodał także: Żadnych negocjacji nie planujemy. Nie ma powodu, by w tej sprawie negocjować. Stanowczo to odrzucamy. W wywiadzie udzielonym dziennikarzom podczas wizyty we Francji czeski premier powiedział również, że do tej pory myślał, iż istnieją tylko rosyjskie fake newsy, ale teraz przekonuje się, że w obiegu znajdują się również niemieckie.

ZOBACZ: Merkel: 14 państw Unii Europejskiej przyjmie imigrantów. W tym Polska!

Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że także Polska, którą wymieniono w liście, nie zgodziła się na żadne nowe mechanizmy relokowania uchodźców. Spotkanie członków wspólnoty miało dotyczyć współpracy w kwestii uszczelnienia zewnętrznej granicy strefy Schengen oraz rozwiązania kwestii osób, które po przyjeździe do np. Polski ubiegały się o azyl w Niemczech, ale go nie otrzymały.

Ciężko stwierdzić, w co gra Merkel. Oświadczenia Budapesztu i Pragi oznaczają, że kancelrz albo wprowadziła koalicjantów w błąd, albo też w mediach pojawiła się zmanipulowana lub błędna wersja. Jednak, co ciekawe, dziennikarze Reutera, którzy poinformowali o umowie, twierdzą, że widzieli dokument na własne oczy.

SPRAWDŹ: Najnowszy SONDAŻ: Gigantyczna przewaga PiS. W Sejmie sześć partii, wolnościowcy na samym końcu

Źródło: forsal.pl/wpolityce.pl/PAP/nczas.com

REKLAMA