Polski sędzia jak polska reprezentacja – nie popisał się. Nie będzie dalej sędziował na Mundialu. Szymon Marciniak odesłany do domu

Marcus Berg i Szymon Marciniak. Foto: PAP/EPA
Marcus Berg i Szymon Marciniak. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Polski sędzia Szymon Marciniak nie będzie dalej sędziował meczów w Mistrzostwach Świata w Rosji.

FIFA pominęła go zarówno w obsadzie meczów trzeciej tury grupowej, 1/8 finału, jak i ćwierćfinałowych. O tym, że Szymon Marciniak nie będzie już sędziował w Rosji, informowała już kilka dni temu „La Gazzetta Dello Sport”.

REKLAMA

Marciniak popełnił błąd w meczu Niemcy – Szwecja, kiedy nie zauważył faulu Jerome’a Boatenga na Marcusie Bergu w polu karnym.

Jednakże najważniejsze pretensje do niego nie dotyczyły samego faulu, co do ocenym którego można było mieć różne opinie, ale faktu braku reakcji na informację otrzymaną od sędziów z pokoju VAR.

Polski sędzia zdecydował się nie uwzględniać sugestii o sprawdzenie kontrowersyjnej sytuacji, zignorował VAR i nie przerwał gry.

Marciniak prowadził mecze Argentyny z Islandią i Niemców ze Szwedami.

Tak więc po niepowodzeniach naszych piłkarzy, mamy niepowodzenie naszego sędziego.

Marciniaka, zgodnie z niepisaną zasadą sędziowskiej solidarności, broni najbardziej znany polski sędzia, b. prezes PZPN Michał Listkiewicz.

„Posędziował na wysokim poziomie dwa mecze, w obu podjął po jednej kontrowersyjnej decyzji, i gdyby na tym zakończył swój udział w mundialu, nie można tego uznać za porażkę. Jest wciąż jeszcze młodym arbitrem i przed nim jeszcze niejeden ważny mecz. Z sędziami jest jak z piłkarzami. Jest ich sporo i wiadomo, że połowa musi w pewnym momencie odjechać” – powiedział Listkiewicz.

Źródło: Onet.pl

REKLAMA