Do niezwykle groźnego zdarzenia doszło w niemieckim cyrku. Jeden ze spłoszonych słoni wtargnął w publiczność. Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Największy niemiecki cyrk Krone dawał przedstawienie w Osnabrücku. W jednym z pokazów brały udział trzy słonie, na których grzbietach jechały cyrkowe artystki.
W pewnym momencie pomiędzy słoniami doszło do „sprzeczki”. Jedno ze spłoszonych zwierząt zaczęło uciekać i wpadło w publiczność. Jakimś cudem nic się nikomu nie stało.
Jana Mandana, szefowa cyrku mówi, że pomiędzy słoniami często dochodzi do kłótni.
– To całkowicie normalne i naturalne w grupie. To czasami kwestia zmieniającej się hierarchii – tłumaczy Mandana.
Zdarzenie wywołało protesty organizacji ochrony zwierząt. PETA wskazuje, że do takich zdarzeń będzie dochodzić. Zwierzęta pochodzące z różnych miejsc, odebrane od swych rodzin i naturalnego środowiska żyją w ciągłym stresie. Jest on pogłębiany często okrutnymi metodami szkolenia ich. Często są też wiązane nawet na 18 – 20 godzin.
Niemiecka PETA domaga się całkowitego zakazu używania zwierząt w cyrkach. Niemcy są jednym z ostatnich krajów europejskich, gdzie jest to dozwolone. Cyrk Krone jest w trasie objazdowej po całym kraju. Przewidziano jeszcze 30 spektakli. Nie wiadomo jednak czy wezmą w nich udział słonie.
