
Funkcjonariusze policji z Las Vegas aresztowali 54-letniego Herberta Rogersa, który wtargnął nagi do domu 80 letniej kobiety, a następnie próbował dokonać gwałtu. Mężczyzna był szczególnie brutalny. Ofiara trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. W tym raną postrzałową twarzy.
Kobieta, którą policja i media przedstawiają oficjalnie jako Shevaun zeznała, że budząc się w nocy, dostrzegła czyjąś obecność domu.
Spojrzałam w stronę moich drzwi i stał tam nagi człowiek w kapeluszu. Powiedział: „zamierzam cię zgwałcić a później będę musiał cię zabić”.
80-latka zaznacza, że nie znała napastnika, jednak dowiedziała się, że mieszka w Huntridge Circle Park.
Zapytałam go nawet, gdzie mieszka. Odpowiedział, że obecnie tutaj – tłumaczy kobieta.
Jak mówi, z początku mężczyzna szukał pieniędzy, niszcząc wszystko dookoła.
Miał na ramionach tatuaże. Jeden z nich przedstawiał kobietę, więc zapytałam go, czy to jego dziewczyna.
W odpowiedzi mężczyzna kazał jej się nie ruszać z kanapy. Wielokrotnie powtarzał, że ją zabije. Kiedy poszedł do innego pokoju, kobieta ruszyła w stronę drzwi. Napastnik zatrzymał ją i powiedział, żeby wracała na kanapę. Shevaun przypomniała sobie, że w kanapie znajdowała się broń jej ojca. Gdy jednak ją wyciągnęła, napastnik zdołał ją jej wyrwać jej broń.
Zaczął iść w stronę drzwi, jednak nagle odwrócił się i skierował broń wprost na moje czoło. Mam tu sześć szwów – mówi kobieta, wskazując na swoje czoło i brwi.
Sprawca zbiegł, jednak 80-latka przekazała policji szczegółowy opis napastnika, który został aresztowany 2 lipca. Postawiono mu zarzuty m.in próby morderstwa, napaści na tle seksualnym, pobicie i włamanie. Kobieta dochodzi powoli w szpitalu do siebie.
Źródło: wprost.pl