Szef NATO krytykuje Niemcy. „Prezydent Trump wielokrotnie dawał mi to wyraźnie do zrozumienia”

Jens Stoltenberg. Foto: PAP/EPA
Jens Stoltenberg. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Półtora procent to nie dwa procent – stwierdził w wywiadzie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Jego zdaniem Berlin wciąż nie wywiązuje się, ze swoich zobowiązań wobec sojuszu, mimo iż inni członkowie zwiększają wydatki.

Prezydent Trump wielokrotnie dawał mi wyraźnie do zrozumienia, że jest zwolennikiem NATO, a od czasu kiedy objął swój urząd wydatki na sfinansowanie amerykańskiej obecności militarnej w Europie wzrosły o 40 procent – przyznał Stoltenberg w czasie rozmowy, która ukazała się w Niemieckim „Bild am Sonntag”.

REKLAMA

Sekretarz generalny NATO posłużył się przykładem USA, by uwypuklić nieodpowiedzialną i nieuczciwą politykę Berlina. Stoltenbergo przypomniał, że zobowiązania państw członkowskich ustalono na poziomie 2 proc. PKB. Tymczasem Niemcy wciąż wydają za mało.

Tym bardziej, że Niemcy, chociażby z uwagi na swój potencjał gospodarczy, odgrywają w NATO bardzo ważną rolę. Stoltenberg powiedział również, że: NATO nie jest darem natury, a Berlin poważnie zaniedbuje organizację. Merkel utrzyma finansowanie Bundeswehry na poziomie 1,5 proc. do 2024 r.

W kontekście krytycznej wypowiedzi Stoltenberga warto dodać, że w czasie swojego niedawnego wystąpienia kanclerz Niemiec zadeklarowała, iż rola NATO we współczesnym świecie jest bardzo ważna. Zapowiedziała również zwiększenie wydatków na zaniedbywane od lat siły zbrojne.

Podczas tego samego wydarzenia dodała jednak, że bardzo ważne jest budowanie dobrych i partnerskich relacji z Rosją.

Przypomnijmy, że Berlin ostro protestował, kiedy światło dzienne ujrzały pogłoski o przeniesieniu amerykańskich sił zbrojnych z Niemiec do Polski. Merkel woli korzystać z politycznego i militarnego parasola sojuszu, niż wydawać miliardy z budżetu na wojsko.

Źródło: dw.com/wolnosc24.pl/defence24.pl

REKLAMA