Szykuje się kolejna fala nielegalnej imigracji. Włochy są już passé. Tym razem

REKLAMA

Twarda i bezkompromisowa polityka antyimigracyjna nowych włoskich władz przynosi efekty. Przybysze zmuszeni są szukać nowej trasy do Europy. Ich wybór padł na rządzoną przez lewicę Hiszpanię. Szef Frontexu ostrzega.

Organizacje oraz przemytnicy zajmujący się przerzucaniem ludzi i narkotyków do Europy coraz lepiej rozumieją, że brama o nazwie Włochy została zamknięta. Nowe władze kraju uniemożliwiają przybyszom dotarcie na stary kontynent.

REKLAMA

Szukający nowych sposób przedostania się do Europy zwrócili swój wzrok na Hiszpanię, która wciąż wita imigrantów z otwartymi ramionami. Co więcej, lewicowy rząd planuje nawet zapewnić przybyszom darmową opiekę zdrowotną, za którą zapłacą zwykli Hiszpanie.

O wyłonieniu się nowej trasy poinformowała agencja Frontex. Jej szef Fabrice Leggeri ostrzegł: Jeśli liczba ta będzie nadal rosnąć, szlak ten stanie się najważniejszy. Przypomniał również, że wraz z imigrantami do Europy trafiają narkotyki.

Za dowód mogą służyć dane statystyczne, które wskazują, że połowa przejętych na granicach UE narkotyków, 65 t, trafiła w ręce funkcjonariuszy właśnie w Hiszpanii.

Szef Frontexu poprał również ustalenia przywódców UE, które mówią o stworzeniu specjalnych ośrodków dla uchodźców umieszczonych poza Europą. Jego zdaniem pozwala to na lepszą selekcję osób potrzebujących.

Źródło: dw.com

REKLAMA