Ukraina jak Izrael. Chcą zamian w ustawie o IPN

Petro Poroszenko. Foto: PAP/Wojciech Pacewicz
Petro Poroszenko. Foto: PAP/Wojciech Pacewicz
REKLAMA

Wspieramy inicjatywy zmian w nowelizacji polskiej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Oczekujemy, że zostaną w niej także skorygowane zapisy, które dotyczą oceny Ukraińców – stwierdził prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Kijów stara się najwyraźniej wykorzystać zamieszanie wokół ustawy o IPN do własnych celów, czyli wybielenia rzezi wołyńskiej.

Poroszenko zaapelował, by nie upolityczniać historii obu państw. Wydarzenia między Ukraińcami i Polakami podczas II wojny światowej wymagają gruntownych badań historycznych, prowadzonych wspólnie przez ukraińskich i polskich naukowców. Nasze narody zasługują na prawdę – stwierdził.

REKLAMA

Prezydent Ukrainy dodał również, że możliwe jest, aby w najbliższym okresie wcielić w życie porozumienie ze stroną Polską dotyczącą wznowienia ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Warto jednak przypomnieć, że w niedzielę Poroszenko wizytował Sahryń w województwie lubelskim, gdzie odwiedził groby Ukraińców pomordowanych przez Polaków.

Niezwykle ważne jest dla mnie, że właśnie dziś jestem z wami, w tym miejscu, w Sahryniu, na oficjalnym otwarciu memoriału pamięci Ukraińców, którzy zginęli z rąk polskich Batalionów Chłopskich i jednostek Armii Krajowej w 1943 roku. Naszym głównym, ludzkim i chrześcijańskim obowiązkiem jest pielęgnowanie pamięci o niewinnych ofiarach i uczynienie wszystkiego, by między naszymi narodami nigdy nie było rozbratu i konfliktu – powiedział w czasie uroczystości.

Wygląda na to, że Kijów działa według chłodnej kalkulacji politycznej i dąży do zrównania zbrodni dokonanych przez UPA oraz innych Ukraińców w czasie II wojny światowej z odwetowymi działaniami Polaków.

Pytany o stanowisko ukraińskiego prezydenta szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stwierdził: Liczymy, że rząd ukraiński wywiąże się z kolejnych obietnic składanych na temat odblokowania ekshumacji Polaków na terenach Ukrainy.

Komentujący sprawę Jacek Sasin przyznał, że utrzymanie dobrych relacji z Ukrainą to polska racja stanu. Ale z drugiej strony jako kraj nie możemy odpuścić, nie możemy tutaj powiedzieć, że ta historia tragedii bardzo wielu Polaków, bardzo żywa w wielu rodzinach do dzisiaj, to jest coś, co na tym ołtarzu porozumienia polsko-ukraińskiego można złożyć – dodał.

Źródło: PAP/wolnosc24.pl

REKLAMA