
Kiedy niemieccy policjanci dotarli do mieszkania w jednym z domów w Neustadt an der Weinstraße ich oczom ukazał się makabryczny widok. Na ziemi, w kałuży krwi leżała 19-letnia Polka. Obok niej siedział poraniony nożem sąsiad. Dziewczyna została zaatakowana przez 22-letniego Turka.
Zaniepokojeni krzykami i odgłosami awantury sąsiedzi Polki zawiadomili policję. Kiedy funkcjonariusze dotarli do jej mieszkania, było już za późno. Ugodzona kilkukrotnie nożem 19-latka nie żyła.
Szybko okazało się, kto był napastnikiem. Za morderstwo odpowiada 22-letni, mieszkający w Niemczech Turek, który spotykał się z dziewczyną. Para rozstała się w kwietniu. Decyzję podjęła Polka.
Pojawiły się również doniesienia, że mężczyzna już wcześniej zachowywał się agresywnie. Kilka miesięcy temu próbował udusić dziewczynę i dotkliwie ją pobił, za co otrzymał wyrok w zawieszeniu.
Policja podejrzewa, że to właśnie rozstanie stało się bezpośrednią przyczyną ataku. Sąsiad, którego funkcjonariusze napotkali w mieszkaniu Polki, próbował ją bronić, ale raniony przez napastnika nie był już w stanie ochronić dziewczyny.
Turek został już identyfikowany i aresztowany. Czeka go proces sądowy. Raz jeszcze pobłażliwość niemieckich sądów doprowadziła do tragedii.
Źródło: FB/se.pl