Polska winna wypłacić Ukrainie reparacje za „okupowanie” Lwowa, czyli majaczeń Swobody ciąg dalszy

Ukraińscy nacjonaliści kultywują tradycje morderców z OUN-UPA. Foto: PAP/EPA
Ukraińscy nacjonaliści kultywują tradycje morderców z OUN-UPA. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Przewodniczący wołyńskich struktur Swobody, Anatolij Witiw, zareagował niezwykle agresywnie na prośbę prezydenta Andrzeja Dudy, by Ukraina rozważyła „deheroizację UPA”.

Z wypowiedzi Witiwa cytowanej przez powiązany ze Swobodą portal Whołos wynika, iż polityk święcie wierzy, że Polska ma ambicje imperialne i dąży do utworzenia kraju „od morza do morza”. Uważa on, że prośba prezydenta Dudy jest dowodem na to, iż nie może on zrozumieć że „nowego polskiego imperium, które było okupantem Ukrainy już nie będzie”.

REKLAMA

Witiw przekonuje, że Polacy chcą narzucać Ukrainie i historię oraz wybierać ich bohaterów.

Polskie sformułowania na kształt „Małopolski [Wschodniej]”, „Kresów Wschodnich” są absolutnie podobne do moskiewskiej „Małorosji”. Polska pycha, wybujałe mniemanie o sobie, patrzenie z góry i wiara we własną nieomylność oraz świętość wcześniej czy później doprowadzą do złych skutków, jak już nie raz zdarzało się w historii – mówi.

Nacjonalistyczny polityk nie ukrywa również swoich probanderowskich sympatii i nie bierze pod uwagę odrzucenia kultu zbrodniczej organizacji odpowiedzialnej za ludobójstwo na Kresach.

Ukraińcy nigdy nie wyrzekną się swoich bohaterów, a polscy najeźdźcy, zaczynając od czasów Kazimierza [Wielkiego], kozaczyzny, a kończąc na wojskach Piłsudskiego i AK, na zawsze pozostaną okupantami i ciemiężycielami. UPA dla Ukraińców na zawsze będzie armią, która walczyła przeciwko ciemiężycielom, którzy przyszli na ukraińską ziemię, w tym przeciw polskim ciemiężycielom. Nie polskiej władzy mówić, jakie prawa mamy przyjmować, kogo uważać za swoich bohaterów a kogo za wrogów i najeźdźców. 

W swoim wywodzie polityk szowinistycznego ugrupowania posuwa się jeszcze dalej.

Jeśli Duda chce historycznej prawdy, to ją otrzyma. Oczekujemy od Polski przeprosin za wieloletnią politykę okupacji, kolonizacji, dyskryminacji i niszczenia ukraińskiego etnosu.

Na koniec dodał, że Ukraina ma prawo żądać od Polski „reparacji za zagrabienie ukraińskich historycznych ziem przez wojska II RP”.

Witiw najwyraźniej nie dostrzega niczego niewłaściwego w gloryfikowaniu ludobójców, którzy dopuścili się okrutnych mordów nie tylko na Polakach, Żydach, Czechach czy Ormianach, ale również Ukraińcach, którzy stawiali głos rozsądku i człowieczeństwa przed nienawiścią. Biorąc pod uwagę absurdalne roszczenia terytorialne, jakie wysuwają ukraińscy nacjonaliści, warto się zastanowić, komu naprawdę śni się nierealne imperium.

 

REKLAMA