San Francisco – smród, brud i odchody na chodnikach. Rządzący miastem lewacy chcą przekonać bezdomnych, by nie załatwiali się w miejscach publicznych [VIDEO]

REKLAMA

San Francisco, jedno z najpiękniejszych i najbogatszych niegdyś miast Stanów Zjednoczonych, odkąd rządzą nim lewacy popada w kompletną ruinę i dosłownie zmienia się w kloakę. Dziesiątki tysięcy bezdomnych koczujących w mieście wypróżnia się na ulice. Lewacy postanowili zając się rozwiązaniem problemu, tak jak tylko oni potrafią. Zamierzają przeprowadzić kampanię uświadamiającą bezdomnych, by nie załatwiali się na chodniki.

Na genialny pomysł wpadła należąca do partii Demokratycznej burmistrz San Francisco London Breed. Chce ona by miast zwróciło się do bezdomnych z prośbą, by nie załatwiali się na ulicy.

REKLAMA

Zamierza też przeprowadzić kampanię na rzecz „poszanowania społeczności”, co w tym przypadku oznaczać ma uświadomienie, że nie należy wypróżniać się na chodniki. Burmistrz oskarżyła organizacje charytatywne pomagające bezdomnym, że nie nauczają ich o tym.

Na chodnikach jest więcej kału, niż kiedykolwiek kiedy tu dorastałam – powiedziała burmistrz w rozmowie ze stacją NBC. – To coś co wtedy nie było normą kiedy ja dorastałam. To wielki problem i nie mówię tutaj o psach.

Oficjalnie w San Francisco w 2017 roku zarejestrowanych było 7,5 tysiąca bezdomnych. Nieoficjalnie kilka razy więcej zwłaszcza, że na ulicach koczują też nielegalni imigranci. Samo miasto liczy sobie 850 tysięcy mieszkańców.

68 proc. bezdomnych ma kłopoty zdrowotne, w tym psychiczne. Są one głównie związane z używaniem narkotyków.

Breed, która jest burmistrzem zaledwie od początku lipca, część odpowiedzialności zrzuciła na organizacje charytatywne i działaczy społecznych, którzy otrzymują pieniądze od miasta, by własnie zajmować się bezdomnymi.

Ciężko pracuję nad tym by finansowane przez nas programy działały na rzecz tych osób (bezdomnych – przyp. red.) – powiedziała Breede. – Chcę by wytłumaczono im, by szanowali społeczność. Niech chociaż sprzątają po sobie i okazują szacunek ludziom z sąsiedztwa.

W 2017 roku miasto wydało na pomoc bezdomnym 275 milionów dolarów. W tym roku chce przeznaczyć 305 milionów. Nowe władze nie zamierzają zaostrzać kar za zanieczyszczanie miasta.

Demokraci rządzą San Francisco od 54 lat. W tym czasie jedno z najpiękniejszych i najbogatszych miast Ameryki stało się dosłownie gettem biedy i przestępczości, do którego ze względu na lewicową politykę władz masowo ściągają też nielegalni imigranci. Tymczasem kto może ucieka na przedmieścia. Samo miasto jest także amerykańską stolicą homoseksualistów.

REKLAMA