Sośnierz obnaża obłudę UE. Stary kapuś Boni wije się jak piskorz [VIDEO]

Dobromir Sośnierz i Michał Boni/foto: YT/PAP
Dobromir Sośnierz i Michał Boni/foto: YT/PAP
REKLAMA

Michał Boni chyba niczego się nie nauczył i zasługuje na kolejny policzek. Jako jeden z europosłów domagał się, by władze stolicy Mołdawii usunęły sędziów, którzy nie zatwierdzili wygodnego dla Brukseli wyniku wyborów. Wszystko to, dzień po tym, jak atakowano Polskę za to, że próbuje wymienić skład Sądu Najwyższego.

Dobromir Sośnierz demaskuje kolejny już absurd i hipokryzję władz UE.

REKLAMA

Parlament pochylił się nad niedostatkami praworządności w Mołdawii. […] Wybory wygrała „demokratyczna opozycja”, a przegrała już chyba mniej demokratyczna partia rządząca — obie partie są prounijne, ale najwidoczniej ta druga z jakichś nieznanych mi powodów popadła w niełaskę nieustępliwych żandarmów demokracji z Brukseli i namaszczenie spłynęło na partię opozycyjną – napisał pod swoim nowym filmem Sośnierz.

I nie byłoby to nawet takie zabawne, gdyby nie fakt, że w tym miejscu Mołdawia otrzymuje zalecenia … DOKŁADNIE ODWROTNE NIŻ POLSKA. Unia domaga się więc, żeby rząd Mołdawii pod wpływem gróźb odebrania subwencyj zlekceważył wyrok sądu i UZNAŁ WYBORY ZA WAŻNE (p. 8) oraz WYMIENIŁ SĘDZIÓW, którzy się nie słuchają Unii, na takich, którzy będą się słuchać Unii – kontynuuj następca Janusza Korwin-Mjkkego w PE.

Prawda w oczy kole, a słowa Sośnierza najbardziej zabolały Michała Boniego, który starał się udowodnić, dlaczego w Polsce sędziów wymienić nie wolno a w Mołdawii już tak. Niestety nie podał żadnych jasnych i twardych argumentów. Ot kolejne brednie totalnej opozycji, tyle że w PE.

Więcej pełnej hipokryzji ekwilibrystyki słownej Boniego można zobaczyć poniżej.

REKLAMA