To był gorący weekend we Francji. Zgodnie z naszymi przewidywaniami po finałowym meczu Mistrzostw Świata we Francji doszło do zamieszek, starć z policją i demolowania miast. Burdy zaczęły się już w przeddzień święta niepodległości.
W niedzielę Gérard Collomb minister spraw wewnętrznych podał bilans starć i rozruchów do jakich doszło we Francji w piątek i sobotę. Właśnie wtedy rozpoczynały się kolejne – motłoch świętował mistrzostwo świata.
W ciągu dwóch dni spalonych zostało 845 samochodów. Aresztowano 508 osób. Rannych zostało 28 policjantów, 4 strażaków i jeden żandarm. Kilku funkcjonariuszy zostało poparzonych po ataku petardami i materiałami łatwopalnymi.
W całej Francji zmobilizowano 110 tysięcy policjantów. W samym Paryżu i na jego przedmieściach ulice patrolowało 12 tys żołnierzy, którzy miel chronić przed atakami terrorystycznymi. To wszystko nie zapobiegło jednak zamieszkom, starciom z policją i demolowaniu miast. Burdy rozpoczęły się na Polach Elizejskich, gdzie motłoch demolował i rabował sklepy.
L’Intermarché de l’avenue de la grande armée pillé… #FRACROA pic.twitter.com/Atpmx6Agbf
— Pierre Sautarel (@FrDesouche) July 15, 2018
Do zamieszek i rozruchów doszło też w Marsylii, gdzie rannych zostało 2 policjantów, w Lyonie, Nantes, Grenoble i wielu innych miastach. Scenariusz zawsze ten sam. Zaczyna się od demolowania, rabunków i podpaleń. Interweniuje policja i wtedy motłoch atakuje ją.
Po zamieszkach w ubiegłym tygodniu w Nantes, które trwały kilka dni anonimowy funkcjonariusz mówił w rozmowie z France 24, że Republika (Francuska- przyp. red.) upada, że w Nantes nie ma Republiki. Władze Francji kompletnie nie radzą sobie z imigrantami i bandami lewaków regularnie demolującymi miasta i atakującymi policję.
Nie ma tygodnia, by gdzieś nie dochodziło do starć. To już stały krajobraz Francji, władze traktują to najwyraźniej jako normalne, choć niedogodne zjawisko. Coś jak ulewę, albo śnieżycę. Nic się nie da z tym zrobić. Aż nadejdzie dzień, w którym już nikt nad niczym nie zapanuje.
https://youtu.be/wgdOOIajXEc
Don't even want to know what multicultural French utopia would look like if they had lost. pic.twitter.com/dRc8hrdeDn
— Stan (@StanM3) July 15, 2018
