Czystka w Polskiej Fundacji Narodowej. Maciej Świrski wylatuje, Cezary Jurkiewicz zdegradowany, nowym prezesem Filip Rdesiński

Filip Rdesiński. Foto: PAP/Marek Zakrzewski
Filip Rdesiński. Foto: PAP/Marek Zakrzewski
REKLAMA

Zmiany w Polskiej Fundacji Narodowej. Dotychczasowy wiceprezes Maciej Świrski pożegnał się z organizacją, prezes Cezary Jurkiewicz zajmie jego miejsce, a nowym prezesem został Filip Rdesiński.

Polska Fundacja Narodowa została założona w 2016 r. przez siedemnaście spółek Skarbu Państwa. W pierwszym roku działalności Fundacji jej założyciele przeznaczyli na jej działalność 100 milionów złotych. Fundacja miała zając się promocją Polski i obroną dobrego imienia naszego kraju za granicą, tymczasem jej działalność pełna jest wpadek i kompromitacji.

REKLAMA

Zaczeli od obrony reformy sądownictwa, potem nagrali jakieś beznadziejne ateistyczne spoty dla amerykańskich widzów, na których Żyd, katolik, ewangelik i prawosławny z Polski życzą „wesołych ferii” zamiast wesołego Bożego Narodzenia, a ostatnio zakupili jacht za kilkadziesiąt milionów złotych, żeby jacyś żeglarze sobie popływali po morzach i oceanach z okazji 100lecia niepodległości.

Po południu pojawiły się informacje, że Maciej Świrski został odwołany z funkcji wiceprezesa. Świrski zdementował doniesienia mediów.

-„Dementuję, że zostałem odwołany z funkcji wiceprezesa Polskiej Fundacji Narodowej; sam złożyłem rezygnację” – powiedział PAP dotychczasowy wiceprezes PFN Maciej Świrski.

Jak podkreślił Świrski, „sformułowanie w języku polskim został odwołany to znaczy, że rada nadzorcza podjęła decyzję i odwołała mnie, natomiast to ja złożyłem rezygnację”.

-„Rada Nadzorcza na moje miejsce wyznaczyła innego członka zarządu. Tak wygląda sprawa” – powiedział i dodał: „to nie jest tak, że jakoś karnie zostałem odwołany”.

Można jedynie przypuszczać, że Świrski dostał polecenie złożenia rezygnacji. Od kogo? Nie wiadomo, ale tajemnicą poliszynela jest, że w obsadę personalną PFN zaangażowany był sam Jarosław Kaczyński.

O zmianach w Polskiej Fundacji Narodowej mówiono już pod koniec czerwca. Jednak nikt nie stawiał na Filipa Rdesińskiego.

Filip Rdesiński był prezesem Radia Poznań od marca 2016 roku. Wcześniej kierował już rozgłośnią od czerwca do października 2010 roku. Pracował także jako dziennikarz „Gazety Polskiej”, Niezależna.pl i „Wiadomości” TVP. Wygląda na to, że medialne imperium Tomasza Sakiewicza zdobywa nowe ziemie.

Już w poniedziałek Filip Rdesiński poinformował pracowników Radia Poznań o swoim odejściu ze stacji. Dodał, że dostał ważną propozycję pracy w Warszawie. Teraz już wiemy, że ma to być praca w Polskiej Fundacji Narodowej.

Nczas.com/ TVP Info/ wirtualnemedia.pl/ PAP

REKLAMA