Służby rządzą Polską. Funkcjonariusze ABW obsadzają stanowiska w ministerstwach. Parafianowicz przed komisją ds. Amber Gold

Akcja ABW. Fot. ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Fot. ABW
REKLAMA

Obsadzanie stanowisk dyrektorów w MF, w podległych mi jednostkach, funkcjonariuszami ABW wynikało z porozumienia szefa Agencji z ministrem finansów; nikt z tego nie robił tajemnicy – zeznał b. wiceszef MF i Główny Inspektor Informacji Finansowej Andrzej Parafianowicz.

Podczas wtorkowego posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold Bartosz Kownacki (PiS) pytał Parafianowicza, czy prawdą jest, że po tym, jak został wiceministrem finansów, utrzymywał „niemalże stały” kontakt z ówczesnym szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem. „Prawdą jest, że współpracowaliśmy i bywałem u pana generała, i pan generał był także kilka razy u mnie” – powiedział Parafianowicz.

REKLAMA

Następnie Kownacki zapytał, czy prawdą jest, że stanowiska dyrektorów w MF, w jednostkach podległych Parafianowiczowi, obsadzano funkcjonariuszami ABW.

„Tak, to wynikało z porozumienia szefa ABW z ministrem finansów” – powiedział Parafianowicz. Kownacki skomentował, że na niższym szczeblu to jest naturalne, ale na szczeblu dyrektora to dosyć zaskakujące. „Podkreślam, nikt z tego nie robił tajemnicy, to było oficjalnie” – wskazał świadek.

Zaznaczył, że instytucje państwowe, które walczą z przestępczością gospodarczą i finansową, muszą ze sobą blisko współpracować. „Staraliśmy się współpracować możliwie efektywnie, stąd nasze spotkania i jakieś kierunkowe rozmowy” – dodał b. wiceminister finansów.

Kownacki chciał także wiedzieć, kiedy po raz pierwszy świadek rozmawiał z Bondarykiem nt. Amber Gold. Parafianowicz wskazał, że „wydaje mu się, że to było w kwietniu (2012 r.)”.

Poseł PiS dopytywał, czy wcześniej Bondaryk nie wspomniał mu o sprawie Amber Gold oraz czy sam Parafianowicz o to nie pytał. „Nie przypominam sobie” – powiedział świadek. (PAP)

REKLAMA