200 ton złota w zatopionym krążowniku. Koreańczycy liczą na fortunę [VIDEO]

Wrak okrętu znalezionego przez Koreańczyków/foto: twitter
Wrak okrętu znalezionego przez Koreańczyków/foto: twitter
REKLAMA

Pod koniec maja 1905 r. doszło do starcia okrętów Cesarskiej Marynarki Japonii oraz rosyjskiej Floty Bałtyckiej, która po opłynięciu Afryki dotarła w pobliże Korei. Starcie zakończyło się olbrzymią klęską carskiej floty. Wśród okrętów, które poszły na dno, znajdował się m.in. krążownik „Dmitrij Donskoj”. Firma Shinil Group twierdzi, że odnalazła ten okręt. Prawdopodobnie znajduje się na nim prawdziwa fortuna.

Przedstawiciele firmy z Korei Południowej uważają, że udało im się namierzyć zatopiony przed 113 laty rosyjski okręt. Poszukiwania krążownika trwają od dekad. Wszystko ze względu na pogłoski o bajecznej fortunie, która miała wraz znim pójść na dno.

REKLAMA

Według niektórych przekazów „Dmitrij Donskoj” przewoził na pokładzie nawet 200 ton złota. Środki były przeznaczone na żołnierski żołd oraz wydatki całej Floty Bałtyckiej. Warto przypomnieć, że łącznie w stronę Japonii skierowano: 11 pancerników, 9 krążowników, 9 niszczycieli i statki pomocnicze. Olbrzymi zespół musiał pokonać dwa oceany. Potrzebował więc dużych środków na zakup zaopatrzenia dla marynarzy i węgla.

„Dmitrij Donskoj” ma znajdować się ok. 1,3 km od wyspy Ulleungdo, na głębokości 434 metrów. Południowokoreańska firma nie tylko przedstawiła dokładne koordynaty, ale opublikowała również zdjęcia oraz film, na których widać nazwę krążownika.

Koreańczycy chcą teraz podnieść okręt z dna. W tym celu zamierzają podjąć współpracę z firmami z Chin, Kanady i Wielkiej Brytanii. Liczą, że na statku znajdą 200 ton złota o łącznej wartości 133 mld dolarów.

Rosyjski krążownik nie został zatopiony w czasie samej bitwy pod Cuszimą. Należał do okrętów, którym udało się wycofać. Po starciu był ścigany przez sześć japońskich jednostek. „Dmitrij Donskoj” nie dał się zatopić i umknął przeciwnikowi. Następnego dnia, ze względu na uszkodzenia, niemożność prowadzenia dalszych działań oraz zagrożenie przejęciem statu, kapitan zdecydował o jego samozatopieniu.

Film opublikowany przez Shinil Group.

Krążownik „Dmitrij Donskoj”

Źródło: wprost.pl/wolnosc24.pl

REKLAMA