Ostra awantura w Sejmie! „Lewackie chamstwo robi chlew” vs „Wyleci stąd pani na zbity p…k”

Sejm awantura kłótnia
Stanisław Piotrowicz podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. / Dostawca: PAP/Jakub Kamiński
REKLAMA

Gwałtowna wymiana zdań towarzyszyła nocnym pracom komisji nad projektem noweli ustaw o SN, KRS. Posłowie opozycji skarżyli się na krótki czas wypowiedzi i niedopuszczanie do głosu. Szef komisji Stanisław Piotrowicz (PiS)zarzucał, że opozycja nie słucha odpowiedzi na swoje pytania.

Podczas dyskusji w komisji nad poprawkami do projektu posłowie PO uskarżali się na ograniczenie czasu wypowiedzi i na niedopuszczanie ich do głosu. Komisja przyjęła wcześniej wniosek przewodniczącego Stanisława Piotrowicza (PiS) o ograniczenie czasu wypowiedzi przy rozpatrywaniu każdej zmiany do 3 minut dla każdego klubu.

REKLAMA

Przez pewien czas Stanisław Piotrowicz wyłączał mikrofon posłom po 30 sekundach. „Nie ma sensu, żeby ktokolwiek odpowiadał na pytania, które zadajecie, a później w ogóle nie słuchacie” – mówił szef komisji zarzucając opozycji, że nie słucha wyjaśnień.

„Sejm ma służyć dyskusji, a nie przyklepywaniu tego, co pan minister przyniósł w teczce. Albo jesteście Sejmem i komisją, albo jesteście marionetkami” – podkreślił Robert Kropiwnicki (PO). „Sejm to debata” – argumentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna).

„Lewackie chamstwo robi chlew z komisji” – oświadczyła posłanka PiS Krystyna Pawłowicz komentując zachowanie posłów PO i Nowoczesnej.

„Albo się pani uspokoi, albo wyleci stad pani na zbity p…k. Pani powinna stąd wylecieć w ciągu 5 minut. Dlaczego przewodniczący nic z tym nie zrobi” – oburzył się Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna).(PAP)

REKLAMA