Udało się. PiS kapituluje w sprawie zakazu hodowli zwierząt futerkowych

Protest pracowników ferm zwierząt futerkowych. Foto: PAP/Rafał Guz
Protest pracowników ferm zwierząt futerkowych. Foto: PAP/Rafał Guz
REKLAMA

Nie będzie zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Minister Ardanowski zapowiedział jedynie zmiany w projekcie ustawy.

„Utrzymujemy w Polsce hodowlę zwierząt futerkowych, ale bardzo ostro zaostrzę kryteria kontroli ferm” – dodał minister.

REKLAMA

„Doprecyzuję, ja nie wycofuję ustawy z Sejmu, bo ustawa zawiera szereg elementów bardzo pozytywnych” – powiedział Ardanowski. To wygląda jako próba wyjścia z przegranej sprawy z twarzą.

Minister dodał: „Utrzymanie zwierząt, sprawdzenie, co się dzieje w schroniskach dla zwierząt, na które idą wielkie pieniądze, odpowiedzialność gmin za zwierzęta bezdomne, jakość utrzymania i warunków dla tych zwierząt – od tego nie odstąpię i tutaj będę obrońców zwierząt bardzo wspierał – zapewnił Ardanowski w czwartek w „Sygnałach Dnia”.

Jak się należało spodziewać bardzo pozytywnie zareagowała branża.

„Wypowiedź ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego ws. utrzymania hodowli zwierząt futerkowych w Polsce jest bardzo dobra dla branży” – powiedział dr Tadeusz Jakubowski, wykładowca SGGW, dyrektor biura Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych.

Źródło: PAP, Polsat News

REKLAMA