
Wciąż trwają poszukiwania pytona tygrysiego, którego wylinkę znaleziono w okolicach Piaseczna. Przedstawiciele Animal Rescue Polska potwierdzili, iż pies tropiący, który został zaangażowany w akcję natrafił na nowy ślad.
W piątkowe poszukiwania zaangażowane było 30 osób. Byli to przedstawiciele fundacji Animal Rescue Polska z lekarzem weterynarii, dwa policyjne patrole, przedstawiciele Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego i WOPR. Pomogli również strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Mosinach, którzy przyjechali z psem tropiącym.
Pies potwierdził bytność pytona. Zapach wylinki zgadzał się z miejscami, które wcześniej uznawaliśmy za ślady węża. Pies dziś też je wskazał. Znalazł też odchody, które według lekarza weterynarii mogą być odchodami węża, ale to potwierdzą jeszcze badania genetyczne, które przeprowadzi SGGW – mówi Dawid Fabjański z Animal Rescue Polska.
Dotychczas działania prowadzono na terenie między miejscowościami Gassy a Ciszycą, czyli tam, gdzie przed blisko dwoma tygodniami znaleziono wylinkę. Obszar poszukiwań będzie poszerzany. Nie wiadomo jednak na ile.
Wylinę znaleziono nad Wisłą w dniach 7-8 lipca. Nadal nie ustalono jak się tam znalazła. Już następnego dnia od znaleziska ruszyła akcja poszukiwawcza.
Na stronie policji – zarówno piaseczyńskiej, jak i stołecznej – widnieje komunikat z ostrzeżeniem oraz prośba o kontakt w przypadku posiadania ważnych dla sprawy informacji.