Szaleństwo lewaków w USA! W proteście przeciwko protestowi, którego nie było, spalili flagę swojego kraju

fot. Twitter
REKLAMA

Lewicowcy z Los Angeles, zwolennicy partii demokratycznej, już całkiem zdurnieli. W proteście przeciwko protestom skrajnej prawicy postanowili podpalić flagę USA. Problem w tym, że żadnego protestu prawicy nie było…

Kilkadziesiąt osób, w bojowych nastrojach, pojawiło się przed siedzibą Demokratów w Los Angeles. Na zdjęciach z wydarzenia widać grupę, głównie czarnoskórych osób, która postanowiła spalić flagę Stanów Zjednoczonych.

REKLAMA

Podczas palenia flagi zgromadzeni skakali wokół „ogniska” i kiedy tylko wybuchały większe płomienie niezmiernie się radowali. Dało się także słyszeć okrzyki: to nie nasza flaga, to ich flaga”.

Podczas manifestacji widać było transparenty z napisami „Trump/Pence musi odejść”, „Deportować Trumpa” i inne temu podobne. Oczywiście mimo skandalicznych zajść podczas protestu, w USA nikomu nie przychodzi do głowy, aby kogoś aresztować za spalenie flagi.

Za protestem stoi jedna z największych grup antyrządowych w Stanach Zjednoczonych, którzy sami siebie nazywają strażnikami republiki, ale w praktyce nie mają z tym wiele wspólnego.

Protest prawicy miał się odbywać w związku z ostatnimi wypowiedziami kongresmenki Maxine Waters, która między innymi wzywała do zlikwidowania patroli granicznych i masowego przyjmowania imigrantów.

REKLAMA