Ujawniła się biseksualistka w SLD. I przeprasza za Leszka Millera, bo powiedział o swojej wnuczce, że jest „normalną, heteroseksualną dziewczyną”

Leszek Miller i Anna Maria Żukowska/ PAP/ Twitter
Leszek Miller i Anna Maria Żukowska/ PAP/ Twitter
REKLAMA

Niedawno wnuczka Leszka Millera stwierdziła w mediach społecznościowych, że jest biseksualna. To miało zdenerwować jej dziadka – miał on powiedzieć, że jego wnuczka jest „normalną, heteroseksualną dziewczyną”. To rozsierdziło środowiska LGBT i teraz rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska przeprasza za te słowa i zdradza, że sama także jest biseksualna.

Na łamach „Super Expressu” Anna Maria Żukowska skomentowała, według niej niefortunną wypowiedź byłego szefa SLD, Leszka Millera o rzekomym biseksualizmie jego wnuczki. Dodatkowo, pewnie by przypodobać się środowiskom LGBT zdradziła, że sama nie jest heteroseksualna.

REKLAMA

Były premier powiedział se.pl, że jego wnuczka jest „normalną heteroseksualną kobietą”. To stwierdzenie zbulwersowało lewicowe środowiska, które odebrało to sformułowanie jako atak na osoby LGBT.

Uważają oni, że słowa byłego premiera były świadome lub nie, ale sugerowały, że osoby o innej orientacji są nienormalne.

-„Wypowiedź premiera Leszka Millera została trochę nadinterpretowana, ponieważ nie powiedział, że inna orientacja seksualna niż heteroseksualna jest nienormalna. Zabrakło jednak z jego strony wrażliwości i świadomości” – oceniła Żukowska w rozmowie z Queer.pl.

-„W imieniu SLD przepraszam za to, że takie sformułowanie, w takim kontekście padło, jak mówiłam, myślę, że troszkę jednak było nadinterpretowane, ale rozumiem, że ono boli i budzi zrozumiały gniew wielu osób” – dodała.

-„Wiem to z autopsji, bo sama jestem biseksualna i wiem z jakimi problemami osoby biseksualne się spotykają” – powiedziała rzeczniczka SLD.

Nczas.com/ „Super Express”

REKLAMA