
Hinduski dostawca jedzenia usiłował zgwałcić klientkę. Po dostarczeniu przesyłki zaczął obmacywać kobietę. Ofiara zdołała wyrwać się zwyrodnialcowi i zawiadomić policję. Zboczeniec został błyskawicznie zatrzymany. Bronił się, że nic takiego nie miało miejsca, ale wszelkie dowody wskazują, że to molestowana kobieta mówi prawdę. Niedoszłemu gwałcicielowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Dramat rozegrał się w Warszawie. 36-letni Hindus dostał zlecenie dostarczenia jedzenia do domu młodej kobiety. Kiedy przyjechał przekazał przesyłkę, a później zaczął całować ofiarę po szyi i obmacywać po kroczu.
Kobieta stawiała opór, wtedy zboczeniec zrobił się bardzo agresywny i siłą próbował zmusić ofiarę do seksu. Ta w ostatniej chwili wyrzuciła siłą Hindusa z domu.
Policja zatrzymała niedoszłego gwałciciela następnego dnia rano. 36-latek był zaskoczony i nie chciał przyznać się do winy.
„Zgromadzone dowody były na tyle mocne, że sąd wyraził zgodę na tymczasowy areszt. Grozi mu do 12 lat więzienia” – dla mówił dla metrowarszawa.gazeta.pl Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
Źródło: metrowarszawa.gazeta.pl