Totalna opozycja podniosła wrzawę, że policjanci ochraniający budynki parlamentu przed wrzeszczącymi i szarpiącymi się szaleńcami nie noszą identyfikatorów. Głos w sprawie zabrał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna i został przyłapany na platformerskiej obłudzie.
Na antenie Polsat News Grzegorz Schetyna przekonywał, że za jego czasów (kiedy był ministrem SWiA od 16 listopada 2007 do 13 października 2009) policjanci „z dumą” nosili imię i nazwisko na mundurach.
Okazało się, że w 2009 roku właśnie Schetyna wydał rozporządzenie aby policjanci w tzw. szyku zwartym nie nosili identyfikatorów.
Całą sytuację najlepiej opisuje krótki fragment wiersza Juliana Tuwima.
„Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie, a przez dziurkę piasek ciurkiem sypie się za Grzesiem.”
Nagranie kompromitacji lidera Totalnej Opozycji i @KObywatelskaPON – Grzegorza Schetyny. #Platforma pic.twitter.com/JfvOiNUS2X
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 24 lipca 2018
