Szwedzka lewaczka w pojedynkę wstrzymała deportację 52-letniego Afgańczyka. Kobieta odmówiła zajęcia miejsca w samolocie. Mimo niezadowolenia, niektórych pasażerów jej akcja zakończyła się powodzeniem.
„Młoda Szwedka kupiła bilet na lot z Göteborga do Turcji tuż po tym, jak dowiedziała się, że w samolocie znajdzie się 52-letni imigrant z Afganistanu wytypowany przez szwedzkie władze do deportacji. Swoją akcję protestacyjną Elin Ersson rozpoczęła zaraz po wejściu na pokład samolotu i wszystko skrzętnie nagrała” – podał polishexpress.co.uk.
Elin Ersson odegrała na pokładzie samolotu istną szopkę. Odmówiła zajęcia miejsca po czym wyciągnęła telefon i zaczęła nagrywać filmik, w którym poinformowała, że jednym z pasażerów jest mężczyzna deportowany do Afganistanu. W języku angielskim poinformowała, że jest tam wojna i jeśli 52-latek wyląduje w sowim kraju z pewnością zostanie zabity.
„Nie usiądę, zanim ta osoba nie zostanie wyprowadzona z samolotu” – powiedziała Ersson. Miała przy tym świadomość, że maszyna nie ruszy jeśli wszyscy nie zasiądą w fotelach. „Pilot ma prawo stwierdzić, że [imigrant] nie ma prawa przebywać na pokładzie” – dodała.
Akcja Szwedki nie spotkała się z aprobatą załogi i większości pasażerów, mimo to nie odpuszczała.
„Robię co w mojej mocy, żeby ocalić komuś życie. Tak długo, jak ktoś stoi w samolocie, pilot nie może wystartować. Jedyne, co chcę zrobić, to wstrzymać deportację i wtedy będę przestrzegać wszystkich przepisów. To jest całkowicie legalne, nie popełniam żadnego przestępstwa” – powiedziała załodze.
Młoda aktywistka ostatecznie dopięła swego. Afgańczyk został wyprowadzony z pokładu. Ersson została nagrodzona przez kilka osób brawami za swoje zachowanie. Prawdopodobnie jej działanie jest jedynie odroczeniem deportacji. Od roku Szwecja bardzo aktywnie działa w zakresie odsyłania imigrantów z Bliskiego Wschodu.
Źródło: polishexpress.co.uk
