
Polscy kierowcy mogą być zaskoczeni, ale już niedługo na polskich autostradach zaroi się od fotoradarów. Póki co pierwszy egzemplarz pojawił się na węźle Sośnica przy zjeździe z autostrady A1 na A4.
Na polskich autostradach obowiązuje, wbrew pozorom, ograniczenie prędkości do 140 km/h. W tej chwili na polskich autostradach pojawił się pierwszy fotoradar, na zjeździe z autostrady A1 na A4.
Jak przestrzegają pomysłodawcy, w tym miejscu dochodziło do wielu wypadków, ze względu na to, że kierowcy nie przestrzegali obowiązującego tam ograniczenia prędkości do 50 km/h.
Marek Konkolewski z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zapowiada powstanie kolejnych fotoradarów na zjazdach z autostrady. Na prostych i bezpiecznych odcinkach drogi na razie fotoradary nie staną.
To jednak przecież nie oznacza, że ktoś nie wpadnie na taki pomysł, kiedy już fotoradary na zjazdach osiągną ogromny sukces, czyli przyniosą wzrost wpływów do budżetu…tzn. poprawią bezpieczeństwo kierowców.
Sam Konkolewski dodaje, że ustawianie fotoradarów w kolejnych miejscach na autostradach i drogach ekspresowych będzie postępować stopniowo. Kolejnymi wyznaczonymi miejscami są:
– odcinek autostrady A4 na Dolnym Śląsku ;
– odcinek autostrady A2 w pobliżu Warszawy ;
– odcinek autostrady A4 w okolicach Krakowa ;
– odcinek autostrady A4 w okolicach Katowic.
Postępowy człowiek wychowany na wartościach Unii Europejskiej oczywiście lubi narzucać sobie ograniczenia tam, gdzie nie są one konieczne. Tak np. we Francji czy Niemczech odcinki autostrady obejmowane są ograniczeniami prędkości do 100 km/h i w takich miejscach stawiane są fotoradary.
Źródło: Auto Świat