Kompletnie oszaleli. Hollywodzka gwiazda bredzi o przywilejach białych. „Czarni codziennie boją się o swoje życie”

Anne Hathaway. / fot. flickr.com
REKLAMA

Anne Hathaway, popularna hollywoodzka aktorka, bredzi o „białych przywilejach”, za które teraz osoby o jej kolorze skóry powinni przepraszać i za które winni pokutować. Wykorzystuje do tego tragiczną śmierć czarnoskórej nastolatki.

18-letnia Nia Wilson to czarnoskóra dziewczyna, która zmarła w niedzielę w Oakland po tym, jak została ugodzona nożem w szyję. Po raz kolejny podniosła się po tym w USA dyskusja o uprzywilejowaniu białych.

REKLAMA

Niestety nie tylko Murzyni wpadają w szał politpoprawności i bredzą o przywilejach, za które teraz biali powinni żałować i przepraszać. Głos zabrała także Anne Hathaway, popularna hollywoodzka aktorka.

Do morderstwa doszło w Oakland, a policja aresztowała już Johna Lee Cowella, który miał dokonać tej zbrodni. „Nie ma jednak powodów, by sądzić, że do morderstwa doszło ze względu na podłoże rasowe” – podali funkcjonariusze.

To jednak nie przeszkadza lewactwu wywoływać ogólnonarodowej histerii. Śmierć Wilson jest nie do opisania i nie może zostać przemilczana. Była czarnoskóra i została zamordowana przez białego mężczyznę – napisała na Instagramie Hathaway.

Biali, w tym również ja, muszą przyjąć do wiadomości, że Czarni codziennie boją się o swoje życie, tak jak miało to miejsce od pokoleń – pisze aktorka znana z takich filmów jak „Praktykant”, „Diabeł ubiera się u Prady” czy „Miłość i inne używki”.

Carlos Rojas, szef lokalnej policji, mówiąc o morderstwie Wilson nazwał je „najbardziej okrutną zbrodnią, jaką widział od 30 lat”. Nastolatka wracał do domu z siostrą z rodzinnej imprezy, kiedy obie zostały napadnięta. Jej siostrze udało się uciec, Nia miała mniej szczęścia.

Hathaway, jak większość amerykańskich gwiazdeczek filmów popularnych, słynie ze swoich lewackich poglądów. Jej konto na Instagramie śledzi 12 milionów osób, które mogą spotkać się np. z nawoływaniem do zaostrzenia przepisów dotyczących posiadania broni w USA.

REKLAMA