Kanadyjska telewizja CBC nadała reportaż o psychiatrach leczących ludzi dotkniętych syndromem Trumpa. Maja oni lęki, ataki paniki, poczucie bezsilności, depresje i obsesje związane z nadchodzącym końcem świata.
Dotknięci syndromem zgłaszają się m.in do waszyngtońskiego Counseling and Psychotherapy Center prowadzonego przez Elisabeth LaMotte. Według psychiatry coraz częściej u ludzi występują zaburzenia i leki związane z Trumpem.
– Coraz powszechniejsze jest uczucie, że nadciąga koniec świata – tłumacz LaMotta.
W niektórych przypadkach ma to nawet przejawy lęków zbiorowych. Tuż po wyborze Trumpa na prezydenta odnotowano wielki wzrost liczby pacjentów, którzy zaczęli skarżyć się na stress związany z objęciem przez niego rządów.
Lęki i zaburzenia można podzielić na dwie grupy. Pierwsza jest związana ogólnie z prezydentem Trumpem. Druga grupa to ta, która występuje w związku z konkretnymi zdarzeniami. Mówiąc w skrócie są tacy, którzy chorują z powodu „całokształtu”, albo tacy, którzy rozchorowali się w związku z np. obniżką podatków.
W ostatnim czasie na popularności zyskuje choroba związana z groźbą wybuchu wojny z Iranem. Kilka tygodni wcześniej chodziło o wybór sędziego do Sądu Najwyższego, potem o politykę imigracyjną, a niedawno o zaburzenia związane z konferencją Trumpa z Putinem.
Ale cierpią też sami zwolennicy Trumpa. Jak wyjaśnia LaMotta mają często poczucie odrzucenie przez rodzinę i przyjaciół oraz izolacji.
– Świadomie, czy nie, wielu uznaje prezydenta Stanów Zjednoczonych za psychologicznego ojca – wyjaśnia LaMotta.
W 2017 roku psycholog kliniczna Jennifer Panning opublikowała książkę pt „Zaburzenia Lękowe na tle Trumpa” (“Trump Anxiety Disorder”). Dowodziła w niej, że są zaburzenia ściśle związane z wyborem Trumpa na prezydenta. Oprócz lęków, że np. nadciąga koniec świata, można mieć tez poczucie utraty kontroli nad swym życiem, poczucie bezsilności i nałogowo spędzać czas w mediach społecznościowych. Lękom oczywiście towarzyszy bezsenność, brak apetytu, albo wręcz przeciwnie – niezaspokajalne łakomstwo.
Sama psycholog Panning zasłynęła już w 2017 roku tym, że na odległość zdiagnozowała Trumpa i brała udział w kampanii na rzecz usunięcia go z urzędu z powodu , iż „ma wyraźne objawy choroby psychicznej, która sprawia, że psychologicznie jest niezdolny do wypełniania obowiązków Prezydenta Stanów Zjednoczonych”, jak napisano w petycji.
W reportażu pokazano również parę lesbijek, które zachorowały po tym jak Trump przedstawił swego kandydata na sędziego Sądu Najwyższego. Panie miały ataki paniki na tle tego, że wkrótce zostanie zdelegalizowane ich małżeństwo, czy co tam.
