„500 plus dla opornych”. Tak NIE działa rozdawnictwo socjalne. W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci [DANE]

dziecko 500 plus socjal wyniki
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
REKLAMA

Program „500 plus” działa już od ponad dwóch lat, można więc spokojnie spojrzeć na jego efekty. Te są jednak bardzo mizerne, gorsze niż zakładali nawet krytycy kolejnego rozdawania pieniędzy. Szokujące dane opublikował GUS.

Większość krytyków programu „500 plus” wskazywała, że faktycznie dzięki temu programowi urodzi się minimalnie więcej dzieci, ale nie uchroni to Polski przed katastrofą demograficzną. W maju w Polsce urodziło się nieco ponad 30 tysięcy dzieci, co jest wynikiem słabym, porównywalnym do tego z 2014 i 2015 roku, ale znacznie gorszym niż w latach 2012 czy 2017.

REKLAMA

Większość badań empirycznych, jak napisał, pokazuje, że wpływ transferów pieniężnych na dzietność jest niski – wskazuje ekonomista Ignacy Morawski, założyciel serwisu SpotData.pl. Zdaniem ekonomistów program zadziałał minimalnie tuż po jego wprowadzeniu, ale wyniki za pierwsze miesiące 2018 roku pokazują, że liczba urodzeń z powrotem spada.

Informacje zebrane w kilku punktach dotyczące tego dlaczego „500 plus” jest złym pomysłem opublikował na Facebooku Obywatel D.C.:
– jak widzimy wyżej program „500 plus” nie działa ;
– każdy Polak musi łożyć na „500 plus” – w 2017 roku było to 619 złotych, w kolejnych latach kwota ta będzie rosła ;
– program nie likwiduje ubóstwa, tylko je ukrywa ;
– przez program zostało zdegenerowanych około 1700 rodzin, które wydawały pieniądze na używki, a nie na dzieci ;
– przez program „500 plus” z rynku pracy zniknęło ponad 100 tysięcy osób ;
– program „500 plus” w żaden sposób nie przywraca godności ;
– to przede wszystkim sposób na kupowanie głosów najbiedniejszych.

Warto w tym miejscu przypomnieć słowa ś.p. Rafała Wójcikowskiego, posła Kukiz’15, który z mównicy sejmowej jeszcze przed uchwaleniem programu „500 plus” przestrzegał, że efekty tego będą marne, a znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie ulg podatkowych dla osób posiadających dzieci. Już w 2016 roku demograf i doktor ekonomii, Rafał Wójcikowski, wskazywał że koszt jednego nowonarodzonego dziecka przekroczy 800 tysięcy złotych.

Sami państwo przyznają, że w ciągu roku urodzi się góra 30 tys. dzieci więcej. Co to oznacza? Że z 380 tys. urodzeń wzrośnie nam liczba do 410 tys. rocznie. Wskaźnik dzietności z 1,3 do maksymalnie 1,5. Czy to uchroni Polskę przed apokalipsą demograficzną? Sami się państwo przyznają, że nie – mówił Wójcikowski.

Nie uzdrowicie państwo tym projektem systemu. Program wydaje 17 miliardów jeszcze w tym roku (2016 – Red.) i co roku coraz więcej. Według waszych założeń na każde dziecko, które urodzi się dzięki temu programowi wydane zostanie 850 tys. – dodawał dr Rafał Wójcikowski. Ten program nie ma żadnego sensu, gdyż taki przyszły obywatel przyniesie do systemu emerytalnego maksymalnie 300-350 tys. złotych.

REKLAMA