Wielka Brytanią wstrząsa gigantyczny skandal obnażający słabość służb i władz. Królewska Marynarka w 2014 ewakuowała z Libii Salmana Abedi. Trzy lata później dokonał on zamachu w Manchesterze, w którym zginęły 22 osoby.
W 2014 roku wojska brytyjskie prowadziły akcję ewakuacji obywateli Zjednoczonego Królestwa z pogrążonej w wojnie domowej Libii. Na pokładzie HMS Enterprise okrętu wojennego Marynarki Królewskiej znaleźli się wtedy Salman Abedi i i jego brat Hashem. Okręt zabrał ich na Maltę skąd przylecieli do Wielkiej Brytanii.
3 lata później w maju 2017 roku 22-letni Salman Abedi dokonał zamachu terrorystycznego podczas koncertu w Manchesterze. Zginęły wtedy 22 osoby, w tym 7 dzieci.
Abedi urodził się w Wielkiej Brytanii, ale jego rodzice pochodzili z Libii. W 2011 roku jego ojciec Ramadan wyjechał do Libii, by po stronie islamistów walczyć przeciwko Kadafiemu. Pomiędzy 2011 a 2014 rokiem obaj bracia Abedi podróżowali do Afryki Północnej. Salman był na celowniku brytyjskich służb, ale na miesiąc przed samą ewakuacją zamknięto prowadzone przeciwko niemu dochodzenie.
Brytyjski „Daily Mail”, który odkrył skandal nie podaje jedynej wersji tego co późniejszy zamachowiec miał robić w Afryce Północnej w 2014 roku. Wiadomo, że wziął roczny urlop od nauki. Po ukończeniu Manchester College miał studiować na Uniwersytecie Salvord. Według jednych relacji bracia mieli odwiedzać swych rodziców w Tunezji i Libii.
Z kolei inni świadkowie ówczesnych zdarzeń twierdzą, że Salman Abedi walczył w Libii po stronie islamistów. Został ranny i ewakuowano go do szpitala w Trypolisie, własnie wtedy gdy Marynarka Królewska prowadziła akcję zabierania z Libii obywateli brytyjskich. Wśród nich znaleźli się również Salman i jego brat Hashem.
Pomiędzy 2014, a 2017 rokiem służby znów miały Salmana na celowników, ale zamykano dochodzenia. W maju 2017 roku Salman w samobójczym zamachu wysadził się w powietrze podczas koncertu Ariany Grande w Manchester Arena zabijając 22 osoby.
Jego brat Hasehm przebywa teraz w libijskim więzieniu i oczekuje na proces. Jest oskarżany o walkę po stronie islamskich terrorystów z ISIS. Wiadomo jednak, że pomógł Salmanowi zdobyć materiały wybuchowe
Historia obu braci od podstaw wstrząsa brytyjskimi służbami. „Daily Mail”, który opisał sprawę pisze wręcz o zdradzie. Albo brytyjskie służby są zupełnie nieudolne, albo zostały do tego stopnia spenetrowane przez islamistów, że same niemal pomagają terrorystom.
