Koniec Świata. Dwie asteroidy zmierzają w kierunku Ziemi. USA o krok od wojny z Iranem i Chinami

Asteroida zmierzająca w kierunku Ziemi i grzyb atomowy - zdjęcie ilustracyjne.
Asteroida zmierzająca w kierunku Ziemi i grzyb atomowy - zdjęcie ilustracyjne.
REKLAMA

Już niedługo kolejne końce świata, a do tego na horyzoncie przynajmniej ze dwie nowe wojny. Najbliższy będzie miał miejsce już …, ale potem nastąpią kolejne. Teorii o dacie końca świata i różnych dat wyznaczających to wydarzenie jest tyle, ile ludzi które w nie wierzą.

2034: Ta data została wyznaczona przez Świadków Jehowy. Może faktycznie tym razem uda im się trafić, w końcu przepowiadali koniec świata już kilkukrotnie. Tym razem wyliczyli to jakoś na podstawie lat przed naszą erą, w których żył Noe.

REKLAMA

2036: Wówczas nastąpi uderzenie w Ziemię asteroidy Apophis, po czym ludzkość wyginie. Tych danych nie potwierdza jednak NASA.

2040: To data kolejnego uderzenia asteroidy w Ziemię, tym razem będzie to AG5, która waży 4 tony.

2060: Ten rok na koniec świata wyznaczył Issac Newton, jednak według jego przepowiedni nie przeżyją go jedynie osoby, które szkodziły innym.

2135: O tej dacie słyszeliście ostatnio najczęściej. To rok, w którym niebezpiecznie blisko Ziemi znajdzie się asteroida Bennu.

Kolejne daty są już bardzo odległe. Mowa tu np. o roku 2600, data ta została wyznaczona przez Stephena Howkinga, według którego ludzkość nie będzie w stanie na dłużej żyć na Ziemi.

Z kolei Irańska armia przygotowuje się do wojny ze Stanami Zjednoczonymi. Irańska Gwardia rewolucyjna przygotowuje się do przedterminowych manewrów marynarki wojennej w Zatoce Perskiej, by zademonstrować zdolność do zablokowania cieśniny Ormuz – podaje CNN.

Informacje te potwierdza rzecznik Centralnego Dowództwa USA, kapitan William Urban: Jesteśmy poinformowani o wzmożonej aktywności marynarki wojennej Iranu na Morzu Arabskim, w Zatoce Perskiej, cieśninie Ormuz i Zatoce Omańskiej.

Napięcia rosną także wokół Tajwanu, który jest ważny dla Chin ze strategicznego punktu widzenia. Chińskojęzyczna gazeta „Liberty Times” opublikowała informacje, że Amerykanie planują wysłać na Tajwan wojsko, w celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim dyplomatom.

Informacji tych nie potwierdzają jednak przedstawiciele strony amerykańskiej. Rzecznik placówki, Amanda Mansour, zapewnia że bezpieczeństwo będzie zapewniane na podobnych zasadach jak dotychczas, przez niewielką liczbę przeszkolonego w tym celu personelu.

Mimo tego chiński dziennik „Global Times”, który jest organem prasowym Chińskiej Partii Komunistycznej, rzuca ostrzeżenia i groźby, gdyby Amerykanie zdecydowali się na wysłanie wojsk na Tajwan. Pekin ma coraz więcej środków zaradczych, z którymi Waszyngton będzie musiał się zmierzyć. Wówczas może dojść do eskalacji – zapowiedziano.

REKLAMA