Prezydent Trump notuje rekordowe wyniki poparcia. W najnowszym sondazu przeprowadzonym przez firmę Rasmussen uzyskał 50%. To więcej niż ma jakikolwiek zachodni przywódca i więcej niż w tym samym okresie swych rządów miał Obama.
Poparcie dla Donalda Trump systematycznie rośnie. Wyższe było tylko w pierwszych tygodniach prezydentury, ale to dotyczy praktycznie wszystkich polityków, którzy obejmują urząd i na starcie dostają większa premię zaufania, czy nagrodę za zwycięstwo.
Notowania prezydenta sięgnęły po raz pierwszy 50% co oznacza, że są aż o 5 punktów procentowych wyższe niż w tym samym okresie miał Obama. Obama startował z poparciem 67%. Po półtora roku 45% Amerykanów dobrze oceniało jego pracę.
Trump ma jeszcze jeden wielki powód do zadowoleni. Jego poparcie bardzo mocno rośnie wśród ludności murzyńskiej, która tradycyjnie głosuje na Demokratów. Trump uzyskał w tej grupie 29%. Na początku kadencji wynosiło ono około 10%. To oznacza niemal potrojenie liczby potencjalnych wyborców.
Tak jak rośnie poparcie dla Trumpa, tak systematycznie spada dla innych przywódców państw zachodnich. Theresa May straciła w ciągu miesiąc pięć punktów procentowych poparcia i spadło ono do rekordowo niskiego poziomu. Zaledwie 30% Brytyjczyków uważa, że May dobrze wypełnia swe obowiązki premier. Jeszcze gorsze wyniki notuje Macron. Po spadku poparcia o kolejne 4 punkty wynosi ono 27%
Najgorsze wyniki od początku swego urzędowania jako kanclerz, czyli od 2006 roku, ma Angela Merkel. Popiera ją 29% Niemców.
