
Termin „przywódca wolnego świata” bądź „lider wolnego świata” od lat kojarzony był z urzędem i osobą prezydenta Stanów Zjednoczonych w związku z historią XX wieku i okresem Zimnej Wojny. Google ponownie postanowiło zamieszać w algorytmach i dostosować terminy do preferowanej linii politycznej.
Jak się okazuje, najpopularniejszym wynikiem wyszukiwania w Google po wpisaniu hasła „przywódca wolnego świata” nie jest prezydent Stanów Zjednoczonych, z którym termin ten dotychczas był kojarzony, lecz niemiecka kanclerz, Angela Merkel.
Postać kanclerz Merkel jest najpopularniejszym oferowanym wynikiem po wpisaniu hasła. Zaledwie dwie pozycje dalej widnieje link do strony CNN, na której znajduje się materiał wyjaśniający dlaczego Donald Trump nie zalicza się jako przywódca wolnego świata.
Niemieccy komentatorzy, a także czołowi członkowie partii Merkel, w dużej mierze nie zgadzają się z oceną zachodnich mediów. Sama Merkel miała uznać ten koncept za absurdalny.
To nie pierwszy raz, gdy koncern manipulował wynikami. W przeszłości wpływał na wyniki wyszukiwania informacji na temat Hilary Clinton i jej przeszłości oraz reszty kandydatów w wyborach prezydenckich czy historii Europy.