Jan Hamáček, czeski minister spraw wewnętrznych, potwierdził że trzech żołnierzy służących w Afganistanie w jednostkach NATO, którzy zginęli w terrorystycznym zamachu to Czesi. W samobójczyma ataku ranny został też Amerykanin i Afgańczyk.
Żołnierze należeli do jednostek szkolących afgańską armię w bazie NATO w pobliżu Bagram. Do zamachu doszło w trakcie patrolu, w którym udział brali Czesi, Amerykanie i Afgańczycy.
W ich pobliżu eksplodowały ładunki wybuchowe. Samobójczego zamachu prawdopodobnie dokonał jeden z funkcjonariuszy afgańskich sił bezpieczeństwa, które właśnie szkolili zołnierze. Dzień wcześnie w niemal identycznym zamachu zginął Amerykanin.
W Afganistanie służy obecnie 390 czeskich żołnierzy Mają oni pozostać w tym kraju do 2020 roku. Teoretycznie nie uczestniczą w żadnych walkach. Ich misją jest patrolowanie, doradztwo i szkolenie funkcjonariuszy afgańskich.
Jak na razie nie podano tożsamości poległych czeskich zołnierzy.
„Republika Czeska poniosła ogromną stratę” – napisał na Twitterze Jan Hamáček czeski minister spraw wewnętrznych. „Trzech naszych żołnierzy zostało zabitych w samobójczym zamachu w czasie pieszego patrolu, który odbywali razem z żołnierzami afgańskimi w prowincji Parwan. Moje myśli są z rodzinami i przyjaciół naszych poległych żołnierzy.”
