
Tunezyjski imigrant Sief Allah H. planował atak terrorystyczny w Niemczech. W wyniku zamachu mieli zginąć „niewierni”. Chciał zdetonować bombę w miejscu publicznym – podała Prokuratura Federalna.
Niemiecka Prokuratura Federalna ustaliła, że 29-letni imigrant z Tunezji planował detonację bomby w jakimś zatłoczonym miejscu, a zamach miał być skierowany przeciwko niewiernym.
Władze ujawniają szczegóły dotyczące islamisty aresztowanego w dzielnicy Chorweiler w Kolonii. Podejrzany został oskarżony o posiadanie broni wojennej i planowanie ataku przeciwko państwu i członkostwo w organizacji terrorystycznej.
Służby przeprowadziły nalot i znalazły w mieszkaniu mężczyzny substancje, które miały posłużyć do skonstruowania bardzo niebezpiecznej bomby biologicznej. Aresztowana została także żona mężczyzny – Yasmin H., która 13 lat temu przeszła na Islam.
Spekuluje się, że Yasmin H., starsza od swojego męża o kilkanaście lat, zorganizowała podróż do Polski w celu nabycia materiałów wybuchowych. Sief Allah H. miał próbować w 2017 roku wyjechać z kraju, by przyłączyć się do Państwa Islamskiego, ale z nieznanych powodów porzucił ten plan.
Po raz pierwszy kontakt z członkami organizacji terrorystycznej nawiązał we wrześniu lub październiku zeszłego roku przez Internet. To dzięki nim uzyskał plany potrzeba do skonstruowania broni. W Tunezji aresztowanych zostało dwóch jego współpracowników.
Jeden z zatrzymanych miał współpracować z Siefem Allah H., aby przeprowadzić jednoczesne ataki w obu krajach. Drugi mężczyzna miał pomóc w przygotowaniu fałszywych dokumentów, dzięki którym Tunezyjczyk miałby uciec do innego europejskiego kraju.
Źródło: Breitbart.com