Egipskie służby zapobiegły kolejnej masakrze w kościele. W wielkie Maryjne Święto islamista próbował wysadzić się wśród wiernych

Koptyjski kościół w egipskiej Hurghadzie - zdjęcie ilustracyjne. /Źródło: YT
REKLAMA

Egipskie służby bezpieczeństwa zapobiegły wielkiej tragedii do jakiej mogło dojść w Kościele Maryi Dziewicy. Islamista obładowany materiałami wybuchowymi próbował dostać się do świątyni w czasie wielkiego święta. Zginął po eksplozji ładunków.

Do próby zamachu doszło w czwartym co wielkości mieście Egiptu, leżącym na przedmieściach Kairu Szubra al-Chajma.

REKLAMA

W Kościele, Maryi Dziewicy podobnie jak w innych w Egipcie trwają Maryjne Święta. Po wielokrotnych groźbach ze strony ISIS egipskie służby zwiększyły na ten czas ochronę chrześcijańskich świątyń i prawdopodobnie to zapobiegło wielkiej tragedii.

Funkcjonariusze uniemożliwili 29-letniemu mężczyźnie wejść w tłum koptyjskich chrześcijan. Zamachowcowi nie udało się i wysadził się na pobliskim moście – poinformowała miejscowa gazeta „al-Jum al-Saba”. Ranne zostały dwie osoby.

W 2016 roku doszło do kilku zamachów na Koptów, w których zginęło 25 osób. W 2017 roku w dwóch zamachach w Niedzielę Palmową zginęło na 47 osób. Miesiąc później w kolejnym ataku śmierć poniosło 28 osób.

W liczącym 95 milionów mieszkańców 90% to muzułmanie, a reszta, to chrześcijanie. Wśród nich 90% to Koptowie.

REKLAMA