Przełom w leczeniu! Sztuczna inteligencja rozpoznaje 50 chorób oczu

Badanie wzroku Fot. Pixabay
REKLAMA

Sztuczna inteligencja z należącego do Google laboratorium DeepMind rozpoznaje co najmniej 50 różnych chorób oczu z dużą dokładnością. System analizuje trójwymiarowe skany siatkówki i na ich podstawie pomoże przyspieszyć proces diagnozowania pacjentów.

Naukowcy z laboratorium DeepMind zajmującego się rozwojem uczenia maszynowego, a także londyńskiej uczelni University College London i szpitala okulistycznego Moorfields Eye Hospital w Londynie stworzyli oprogramowanie, które z dokładnością porównywalną do tradycyjnych metod rozpoznaje wiele powszechnych chorób oczu. Następnie zaś tworzy rekomendacje ich leczenia – donosi serwis The Verge.

REKLAMA

Czytaj też: Pilne! Wielka Brytania w panice! Dwie osoby ranne po akcie terroru pod parlamentem [VIDEO]

Oprogramowanie było testowane na blisko 15 tys. skanów pochodzących od 7,5 tys. pacjentów leczonych w Moorfields – największym w Europie i Ameryce Północnej szpitalu zajmującym się chorobami oczu.

Czytaj też:Brazylia w szoku. Nagranie z zabójstwa kobiety wyemitowane w telewizji! [VIDEO +18]

System oprócz skanów zasiliły również diagnozy wydawane przez tamtejszych lekarzy. Dzięki temu po zapoznaniu się z różnicami anatomicznymi elementów gałki ocznej (w procesie określanym jako segmentacja), sztuczna inteligencja uczyła się również wydawania rekomendacji działań klinicznych.

Podczas testu diagnoz formułowanych przez sztuczną inteligencję, w ponad 94 proc. przypadków dokonała ona takich samych rekomendacji, jak zespół złożony z ośmiu lekarzy.

Obecnie oprogramowanie nie jest jeszcze gotowe do użytku klinicznego, może natomiast zostać wdrożone w szpitalach w ciągu kilku lat – podaje serwis The Verge.

Szef działu DeepMind Health Mustafa Suleyman powiedział, że oprogramowanie może „odmienić diagnostykę, leczenie i zarządzanie pacjentami z całego świata, których kondycja oka zagraża sprawności wzroku”.

System tworzy algorytmy na podstawie skanów, których wykonanie zajmuje 10 minut. Problematyczny jest jednak czas poświęcany na ich interpretację oraz brak zaufania dla sztucznej inteligencji, wywołany przykładami błędnie podejmowanych decyzji np. w przypadku autonomicznych pojazdów – zaznacza serwis.

Według The Verge, medyczne oprogramowanie DeepMind ma rozwiązywać oba problemy. Po pierwsze – system nie działa w oparciu o pojedynczy algorytm, który podejmuje samodzielną decyzję – wykorzystuje grupę niezależnych algorytmów, aby każdy błąd mógł zostać wychwycony i odrzucony na podstawie nadanej im wagi. Po drugie – zamiast wielu wyjaśnień, podaje stopień prawdopodobieństwa jednej diagnozy oraz wskazuje zmiany w oku pacjenta. Daje to lekarzowi możliwość zobaczenia pełnej analizy i podjęcia właściwej decyzji.

„Liczba wykonywanych skanów oka rośnie szybciej niż liczba ekspertów, którzy są w stanie je interpretować. Istnieje ryzyko, że może to powodować opóźnienia w diagnozowaniu i leczeniu chorób zagrażających wzrokowi” – zaznaczył okulista ze szpitala Moorfields dr Pearse Keane, który był zaangażowany w projekt.

Serwis informuje, że na świecie jest 285 mln ludzi, którzy zmagają się z różnymi formami utraty wzroku i chorobami oczu.

W kwietniu federalna Agencja Żywności i Leków USA zaakceptowała pierwszy program do diagnozowania chorób zasilany sztuczną inteligencją, bez udziału ze strony człowieka. Szuka on zmian w naczyniach krwionośnych oka, które wskazywałyby na retinopatię cukrzycową. (PAP)

REKLAMA