„Monkey Dust” – to najnowszy narkotyk, który króluje w Wielkiej Brytanii. Jego zażywanie jest nie tylko groźne dla zażywającego, ale też dla otoczenia. Jednocześnie substancja jest tańsza od piwa.
Materiał o narkotyku „Monkey Dust”, który opanował Wielką Brytanię, nakręcili dziennikarze Sky News. Funkcjonariusze, z którymi rozmawiali, stwierdzili że w kraju zapanowała prawdziwa „epidemia”.
Na nagraniu autorstwa dziennikarzy Sky News, które zamieszczono w sieci widać efekty stosowania zakazanej substancji. Podstawowe skutki to utrata kontaktu z rzeczywistością, halucynacje, poczucie nadzwyczajnej siły i wyłączenie odczuwania bólu.
Jako przykład tego ostatniego może służyć jedna z osób, która po zażyciu substancji i złamaniu ręki, ciągle nie dawała się uspokoić policjantom i była agresywna. Szczególna plaga tego narkotyku pojawiła się w okolicach Stoke.
Na jednym z nagrań uwieczniono mężczyznę skaczącego z niewielkiego dachu, który natychmiast wstaje i jest gotowy do walki z policjantami. W innym pokazano mężczyznę z wystającą z ręki kością, który zdawał się nie odczuwać żadnego bólu.
Kiedy próbujesz ich powstrzymać to tak, jakbyś miał do czynienia z Hulkiem. Ich siła jest niesamowita – mówi jeden z funkcjonariuszy. Po zażyciu substancji ludzie często uważają, że są ścigani i próbują wspiąć się na budynek albo latarnię.
Po prostu nie wiesz co zrobią. Jeden z nich próbował podpalić moje spodnie – żali się jedna z sanitariuszek. I dodaje: To epidemia i trzeba coś z tym zrobić. Działanie substancji może się utrzymywać nawet do 3 dni.
Źródło: SkyNews