W amerykańskim stanie Utah po burzliwej kłótni rodzinnej samolot typu Cessna rozbił się o jeden z domów mieszkalnych. Pilot maszyny zginął na miejscu. Ze śledztwa wynika, że celowo rozbił się o dom swojej żony.
Jak podaje telewizja CNN, do szokującego incydentu doszło w mieście American Fork Canyon, oddalonym o 56 kilometrów na południe od stolicy stanu Utah – Salt Lake City.
Sytuacja wydarzyła się o godz. 2:30 czasu lokalnego. Służby miały wówczas otrzymać informację o samolocie, który uderzył w jeden z domów. Slade Buhler, jeden ze świadków zdarzenia, opowiadał dziennikarzom jak samolot najpierw krążył po okolicy, obniżał lot, aż w końcu trafił w budynek.
Jak się okazało jedyną ofiar katastrofy był sam pilot – Duane Youd. Śledczy ustalili, że to nie był wypadek, a celowe działanie sprawcy.
Mężczyzna dzień wcześniej miał pokłócić się ze swoją żoną, którą, jak twierdzą sąsiedzi miał regularnie bić. Wezwana na miejsce przez sąsiadów policja aresztowała Youda, ale wyszedł on na wolność po wpłaceniu kaucji.
Mężczyzna próbował jeszcze wrócić do domu żony, aby odebrać swoje rzeczy w asyście funkcjonariuszy. Następnie Youd, który był doświadczonym pilotem, pojechał na lotnisko i zasiadł za sterami Cessny.
W momencie, kiedy szalony z nienawiści mężczyzna pilotował samolot w stronę domu swojej żony, kobieta z synem znajdowała się w budynku. Na szczęście nie odnieśli obrażeń, ponieważ w porę uciekli przed uderzaniem maszyny w dom. Według lokalnych mediów małżeństwo zakupiło ten dom niecały rok temu.
