Prezes lewackiej fundacji „Otwarty Dialog” wydalona na Ukrainę! Kozłowska z zakazem wjazdu do Strefy Schengen

Ludmiła Kozłowska. / fot. PAP
REKLAMA

Polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wpisało Ludmiłę Kozłowską, szefową lewackiej fundacji „Otwarty Dialog” do Systemu Informacyjnego Schengen. Kozłowska została objęta najwyższym alertem, co oznaczało deportację nie tylko z Polski, ale także z terenu Unii Europejskiej i Stefy Schengen.

Ludmiła Kozłowska została zatrzymana na lotnisku w Brukseli. Tam podczas odprawy paszportowej dowiedziała się, że nie może wejść na terytorium Belgii, gdyż jej dane znalazły się w SIS. Ukrainka spędziła noc w lotniskowej izbie zatrzymań, a następnego dnia samolotem o 13:55 została deportowana do Kijowa.

REKLAMA

Byłam jedną z pierwszych osób, które wyszły z samolotu. Dałam paszport policjantowi, a on kiedy sprawdził go w systemie, zapytał, jakie przestępstwo popełniłam. Powiedziałam, że żadnego, a on: „To dlaczego Polska panią poszukuje?” Już wiedziałam, o co chodzi. Powiedziałam, że jestem żoną aktywisty obywatelskiego i spodziewałam się, że w końcu mnie deportują za jego działalność – żali się w rozmowie z Onet.pl Kozłowska.

Polski rząd nie ujawnia jednak konkretnej podstawy na jakiej dokonano wpisu Kozłowskiej do SIS. Wszystkim danym na ten temat nadano charakter poufny. Polskie przepisy dotyczące informacji niejawnych dają taką możliwość, że ona nigdy się nie dowie, co legło u podstaw decyzji o wydaleniu jej z UE – mówi mec. Wojciech Mądrzycki.

Mąż Kozłowskiej, Bartosz Kramek, uważa że działania podjęte przez MSW nie były skierowane w osobę jego żony, ale w niego samego i jest to odwet za działalność polityczną. Mamy do czynienia z działaniem odwetowym za moją działalność publiczną (…) Moja żona nie miała nic wspólnego z moim tekstem „Niech państwo stanie: wyłączymy rząd!” z lipca ubiegłego roku – mówi Kramek.

Źródło: Onet

REKLAMA