Feministka i lesbijka Avital Ronell, profesor Uniwersytetu w Nowym Jorku, została oskarżona przez homoseksualistę Nimroda Reitmana o molestowanie seksualne.
Nimrod Reitman był doktorantem profesor Ronell, od 2015 r. jest doktorem germanistyki, a obecnie pracuje na Uniwersytecie Harvarda, jako „visiting profesor”.
Reitman skierował zarzuty o molestowanie przez Ronell. Prywatnie jest obecnie w związku z innym mężczyzną.
W obronie prof. Ronell wystąpili znani uczeni: prof. Judith Butler oraz guru lewicowych filozofów, neomarksista Slavoj Żizek, próbując wybielić oskarżoną koleżankę. Jednakże władze Nowojorskiego Uniwersytetu po zapoznaniu się z faktami postanowiły zawiesić prof. Ronell nie przejmując się ani jej wysoką pozycją w akademickim świcie, ani też ewentualnymi oskarżeniami o antysemityzm.
Avital Ronell, profesorka Uniwersytetu Nowojorskiego i feministka, została zawieszona w prawach wykładowczyni na następny rok akademicki. To przypomina, że żadne idee nie gwarantują ochrony przed nadużyciami władzy. O tej smutnej historii piszę u siebie: https://t.co/ubqhhBnIPP
— Stanislaw Krawczyk (@StaszekKrawczyk) 14 sierpnia 2018
Zoe Greenberg, dziennikarka lewicowego i opiniotwórczego dziennika „New York Time” też nie zawahała się w przedstawieniu tej sprawy, która wygląda na jednoznaczną.
Greenberg pisze, że według relacji Reitmana „profesor Ronell całowała go i dotykała wiele razy, spała z nim w jego łóżku, wymusiła na nim leżenie w jej własnym łóżku, trzymała go za rękę, nieustannie do niego dzwoniła oraz pisała e-maile i wiadomości tekstowe, a także uzależniała pracę z nim od odwzajemniania jej działań”.
Co najdziwniejsze w tym, prof. Ronell jest lesbijką, a Reitman jest gejem.
Z kolei Ronell próbowała się bronić wysyłając oświadczenie do „New York Times”: „Nasze kontakty – które Reitman określa teraz jako molestowanie seksualne – były kontaktami dwojga dorosłych, geja i lesbijki, którzy dzielą izraelskie pochodzenie oraz skłonność do kwiecistej, afektowanej komunikacji wywodzącą się ze wspólnoty akademickich doświadczeń i wrażliwości. W ciągu trzech lat wielokrotnie zapraszał mnie i zachęcał do takich kontaktów oraz odpowiadał na nie”.
Uniwersytet uznał prof. Ronell winną molestowania seksualnego, a zarazem oczyścił ją z innych zarzutów m.in. z zarzutu, że profesor Ronell groziła zablokowaniem naukowej kariery Reitmana w przypadku niespełniania jej seksualnych zachcianek.
Źródło: Fox News, twitter Staszek Krawczyk