Pediatra przemawiał na wiecu antyszczepionkowców. Za poglądy wyleciał z państwowej przychodni. Dyrekcja zaprzecza

Szczepienie dziecka/fot. ilustracyjne. / fot. Facebook
Szczepienie dziecka/fot. ilustracyjne. / fot. Facebook
REKLAMA

Dr Andrzej Majkowski zrezygnował z pracy w państwowej przychodni, gdyż nie chciał dalej szczepić dzieci. Jest zdania, że szczepionki wywołują autyzm. |Mam takie dzieci na sumieniu|- mówił podczas manifestacji antyszczepionkowców.

Jak czytamy na portalach antyszcepionkowców Dr Andrzej Majkowski jako pediatra pracuje już 32 lata. Jest ojcem 11 dzieci. Z końcem sierpnia zrezygnował z pracy w państwowej przychodni w Zielonce pod Warszawą.

REKLAMA

Ruch antyszczepionkowy przekonuje, że lekarz stracił pracę, bo nie zgadzał się na obowiązkowe szczepienia. Dyrektor przychodni, w której pracuje pediatra, kategorycznie zaprzecza, że zwolnienie miało coś wspólnego ze zwolnieniem go z pracy.

„Sam złożył wypowiedzenie. Tłumaczył, że z powodów ekonomicznych, że za mało zarabia”– powiedziała portalowi Wirtualna Polska Krystyna Rusiniak, dyrektor placówki.

Za słowa na demonstracji antyszczepionkowców Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” Dr Andrzeja Majkowski prokuratura wszczęła śledztwo.

„Jestem lekarzem, który musi wykonywać szczepienia ochronne. Też mam na swoim sumieniu dzieci, które zostały dziećmi autystycznymi i ja wiem, że po szczepieniach, a nie dlatego, że były chore” – mówił wówczas.

„Mamy naciski ze wszystkich stron. Jeżeli lekarze nie będą wykonywać tego obowiązku mogą zostać pozbawieni pracy, ponieważ NFZ, Ministerstwo Zdrowia, Sanepid i dyrektor ośrodka, w którym pracuję mówią mi, że mam szczepić. Błagam wszystkich swoich kolegów pediatrów, żeby zechcieli szanować wolę rodziców” – dodawał.

21 sierpnia będzie musiał wytłumaczyć się ze swoich poglądów Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. „Wszczęliśmy postępowanie w tej sprawie, ponieważ szczepienia są w Polsce obowiązkowe” – mówi portalowi wp.pl dr Ewelina Bobek-Pstrucha z izby lekarskiej.

Pediatra jest polecany przez rodziców na forach antyszczepionkowych. Rodzice przyznają, że wypisuje odroczenia obowiązkowych szczepień. Środowisko osób sprzeciwiających się szczepieniu dzieci stworzyło już petycję, w której apelują o przywrócenie lekarza do pracy w państwowej przychodni.

„Powodem rozwiązania umowy z doktorem Majkowskim jest między innymi jego wystąpienie na czerwcowej manifestacji STOP NOP i zmiany narzucone przez Ministerstwo Zdrowia dotyczące tworzenia przez sanepid imiennych list lekarzy, którzy mają pod opieką rodziny odmawiające wykonywania szczepień” –  petycję podpisało już ponad dwa tysiące czterysta osób.

Źródło: Facebook/WP

REKLAMA