Zepchnęła koleżankę z mostu. Teraz postawiono jej zarzuty [Video]

REKLAMA

Jak informuje CNN, Taylor Smith, nastolatka, która zepchnęła swoją koleżankę z 18-metrowego mostu, usłyszała zarzuty związane z nierozważnym, zagrażającym życiu innych zachowaniem.

Ta historia to doskonały przykład na to jak z pozoru niewinne wygłupy połączone z kompletnym brakiem wyobraźni i wyczucia mogą skończyć się tragedią. 7 sierpnia w parku Moulton Falls, 18-letnia Taylor Smith zepchnęła z mostu swoją koleżankę, 16-letnią Jordan Holgerson.

REKLAMA

Silne uderzenie w wodę spowodowało, że Jordan złamała sześć żeber, przebiła oba płuca oraz doznała stłuczenia tchawicy. Niewiele brakowało, by dziewczyna straciła tego dnia życie.

Cała sytuacja została uwieczniona na nagraniu, które błyskawicznie obiegło sieć. Komentarze były miażdżące. Co ciekawe sama Taylor nie tylko zdaje się nie odczuwać skruchy po tym co zrobiła, ale też postrzega siebie jako główną ofiarę. Nie odwiedziła ani razu przebywającej w szpitalu koleżanki zaś przeprosiny wysłała przez sms-a. Udzieliła też wywiadu w którym skarżyła się na hejt jaki na nią spadł. Tragedię Jordan określiła jako „wypadek”.

Teraz prokuratora postawiła jej zarzuty. Smith grozi do roku więzienia lub kara pieniężna w wysokości 5 tysięcy dolarów.

 

 

REKLAMA