Tysiące dzieci-niewolników na plantacjach konopi. Przerażające dane z Wielkiej Brytanii

Plantacja konopii. Zdj. ilustr. PAP/Jerzy Undro
Plantacja konopii. Zdj. ilustr. PAP/Jerzy Undro
REKLAMA

Brytyjska policja ujawniła dane, z których wynika, że od 2016 roku w samym Londynie odkryto 314 plantacji konopi. Pracować na nich niewolniczo mogło tysiące dzieci.

Do pracy na plantacjach zatrudniane były najczęściej dzieci wietnamskiego pochodzenia. Wiele z nich zostało przemycone na Wyspy. Zadaniem dzieci jest doglądanie roślin i pilnowanie plantacji, by ostrzegać przed ewentualnym atakiem konkurencji.

REKLAMA

Jakub Sobik, rzecznik Anti-Slavery International, organizacji zajmującej się walką z niewolnictwem w rozmowie z agencją Reutersa mówi, że dane są przerażające i wskazują, że „nawet tysiące dzieci i młodych ludzi zostało przeszmuglowane z Wietnamu i są wykorzystywane przez bezwzględne gangi”.

Najwięcej plantacji – 30 odkryto w w Croydon w południowym Londynie. Najprawdopodobniej jest to związane z dużą obecnością w tym miejscu zorganizowanej przestępczości.

Chloe Setter z ECPAT UK organizacji zajmującej się walką z handlem dziećmi niewolnikami twierdzi, iż zbyt mało osób uświadamia sobie do jak dużych przestępstw dochodzi w czasie całego procesu hodowania i sprzedawania konopi. Zapalenie „zwykłego jointa” często okupione jest wielkim cierpieniem bezwzględnie wykorzystywanych dzieci.

W 2017 roku władze odnalazły ponad 2 tysiące dzieci, które zostały przeszmuglowane do Wielkiej Brytanii. To wzrost o 66% w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Większość z nich była wykorzystywana do przymusowej pracy – nawet jako służące, a część do świadczenia „usług” seksualnych.

REKLAMA