W programie „Minęła 20” na antenie TVP Info, legendarny satyryk Jan Pietrzak zaapelował no nowych władz Warszawy, które wyłonią się w wyniku jesiennych wyborów samorządowych, o zmianę lub uzupełnienie informacji na warszawskich tablicach miejsc pamięci.
Jan Pietrzak słusznie zauważył, że na miejscach masowych rozstrzeliwań, których dokonywali Niemcy w Warszawie podczas okupacji Polski, widnieją informacje tylko w języku polskim. Zdaniem Pietrzaka powinny one być co najmniej w dwóch lub trzech językach.
Po drugie Jan Pietrzak postuluje aby zmienić treść napisów na tablicach, i napisać wprost, że tych mordów dokonywali Niemcy. Na większości takich tablic jest napisane o 'nazistach’ lub 'hitlerowcach’.
Tablice te powstały w okresie PRL i władza ludowa używała typowo lewackiego języka. Nie można było napisać wprost o Niemcach, bo przecież w bloku państw socjalistycznych była Niemiecka Republika Demokratyczna. Dlatego Niemców zastąpiono mitycznymi „nazistami” i „hitlerowcami”.
Popieramy apel pana Pietrzaka. W dzisiejszych czasach można nawet pokusić się o zrobienie takich tablic w formie multimedialnej, ze zdjęciami, filmami i opisami. Rzesze turystów odwiedzające Warszawę muszą dostać prawdziwą i jak najszerszą informację o tym co działo się w okupowanej przez Niemców Polsce. W swoich krajach zapewne dostają zakłamaną propagandę.
To Niemcy rozstrzeliwali Polaków.
Specjalny apel Jana #Pietrzak.a w #Minęła20: Wymieńmy tablice, którymi upamiętniamy ludzi rozstrzelanych przez Niemców, na wielojęzyczne. Teraz są tylko po polsku i mówią o "hitlerowcach", a nie Niemcach. Jakby Niemców przy tym nie było. pic.twitter.com/f1xm7OurKu— Minęła20 ?? (@Minela_20) 22 sierpnia 2018